tag:blogger.com,1999:blog-44542027181810690402024-03-13T04:08:38.625-07:00Herbatka nad PacyfikiemPra-wie-co-dzien-nik polskiej au pairki w USA. Zdjęcia, anegdoty, historie z życia (tudzież z rzyci!) wzięte. O dzieciorach, podróżach, college'u, pichceniu, imprezowaniu i... wszystkim innym co związane z programem au pair.MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.comBlogger44125tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-72329304039143076662017-07-06T23:30:00.001-07:002017-07-06T23:30:35.660-07:00Po mojemu, czyli po duńsku?<span style="background-color: white; color: #495762; font-family: "Libre Baskerville", serif; font-size: 16px;">Zduńszczyłaś się już? – zapytał ostatnio znajomy, z którym nie widziałam się dobre kilka miesięcy. A po czym właściwie miałabym to poznać – odpowiedziałam pytaniem na pytanie. Po ilości szarych oversize’owych swetrów w szufladzie? Kilometrów przejechanych rowerem po mieście? Znajomych Rasmusów, Mikkeli i Madsów na fejsie? <a href="https://opiumwherbacie.wordpress.com/2017/07/06/po-mojemu-czyli-po-dunsku/">(czytaj dalej)</a></span>MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-39384308556649496342017-01-04T03:32:00.003-08:002017-01-04T03:32:56.946-08:00Szczęśliwego nowego wtorkuRok 2017 przywitałam bez porannego kaca, zwietrzałych sentymentów i góry absurdalnie ambitnych postanowień. Nie tym razem. Poranek pierwszego stycznia zastał mnie odrobinę niewyspaną, jak zwykle roztargnioną i obsesyjnie przerażoną myślą o zbliżającym się poniedziałku… ale nie tylko. <a href="https://opiumwherbacie.wordpress.com/2017/01/03/szczesliwego-nowego-wtorku/">(czytaj dalej)</a>MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-57817027751150669082016-10-21T06:02:00.005-07:002016-10-21T06:02:46.575-07:006 sposobów na poznanie znajomych w nowym mieście – poradnik ekspatriantkiKiedy niespełna miesiąc po przyjeździe do Danii wrzuciłam na facebooka zdjęcie z kolacji urodzinowej, jedna z moich polskich znajomych zapytała – skąd ty znasz tych wszystkich ludzi, których zaprosiłaś? Przecież dopiero się przeprowadziłaś.To samo pytanie powtórzyło się jeszcze kilkakrotnie, co sprawiło, że zaczęłam się nad tym zastanawiać... <a href="https://opiumwherbacie.wordpress.com/2016/10/20/6-sposobow-na-poznanie-znajomych-w-nowym-miescie-poradnik-ekspatriantki/">(czytaj dalej)</a>MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-19117293668837833142016-09-30T07:00:00.005-07:002016-09-30T07:03:20.696-07:0060 dni w ojczyźnie Andersena<div style="text-align: justify;">
60 dni w ojczyźnie Andersena minęło jak z bicza strzelił. Kalendarz oszalał i gubi kartki szybciej niż drzewa liście. A gubić już zaczęły i jesień zawitała do słonecznej jak dotąd Kopenhagi. Nie, nie zrobiło się zimno. Ciągle pedałuję po mieście moim zardzewiałym rowerem z romantycznie rozwianym włosem, płaszcz zostawiwszy w szafie. Ale dwa dni temu obudziłam się o zwyczajnej porze i dotarło do mnie, że jest…</div>
<a href="https://opiumwherbacie.wordpress.com/2016/09/30/60-dni-w-ojczyznie-andersena/">Czytaj dalej</a>MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-32857275772406767362016-09-12T07:07:00.000-07:002016-09-12T07:07:15.050-07:00Szczęki VI, czyli dlaczego nie należy gapić się w paszczę rekinaPost dostępny pod nowym adresem:<br /><a href="https://opiumwherbacie.wordpress.com/2016/09/12/szczeki-vi-czyli-dlaczego-nie-nalezy-gapic-sie-w-paszcze-rekina/">https://opiumwherbacie.wordpress.com/2016/09/12/szczeki-vi-czyli-dlaczego-nie-nalezy-gapic-sie-w-paszcze-rekina/</a>MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-67776580529017203052016-04-11T11:50:00.002-07:002016-09-09T17:06:07.348-07:00Nowy blog, nowy rozdział...<div style="text-align: justify;">
Skończył się mój rok w USA, a razem z nim skończył się pewien rozdział. Nie będzie już herbatki nad Pacyfikiem. Jednak jako że po trzech miesiącach od przyjazdu brakuje mi blogowania, a i pojawiły się nowe pomysły na życie...no i w ogóle, wiecie ;-) postanowiłam założyć nowy blog. Będzie już nie tylko o byciu au pair, chociaż - jak będzie można przeczytać - być może nie pożegnałam się z tym tak definitywnie. Post numer jeden "Czy istnieje życie po programie?" :-P Post numer dwa "możesz nienawidzić operkowania, ale to nie zmienia fakty, że ono uzależnia" :-P</div>
<div>
Dobra, koniec żartów.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Będzie bardziej osobiście, o podróżach, studiach, życiu za granicą, i o... codzienności "under 30" ;-)</div>
<div>
Zapraszam!</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><a href="http://opiumwherbacie.wordpress.com/">http://opiumwherbacie.wordpress.com</a></span></div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-33600133518635016312016-01-15T20:31:00.001-08:002016-01-15T20:31:24.380-08:00Do widzenia, Ameryko<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Czwarta nad ranem. Wróciłam. Mam jet lag. Nie śpię.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jak to jest być znowu tu? Dziwnie. I strasznie. Cieszę się, że wróciłam. Ale z momentem postawienia stopy na lotnisku w Krakowie z podróżującej studentki przeżywającej gap year w Ameryce stałam się... no cóż, bezrobotną absolwentką filologii na wygwizdowie. Wiem wprawdzie, że tylko przejściowo i poniekąd czuję, że trochę przerwy na przystosowanie się i powrót do polskiej rzeczywistości wcale mi nie zaszkodzi. Z drugiej strony brak pewnego planu na najbliższe miesiące jest trochę obezwładniający. Zawsze miałam plan. Teraz jest tylko zarys, jakieś pomysły... i dużo niepewności.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Nie odkrywam tu niczego nowego. Dużo byłych au pair, a nawet materiały które na początku wyjazdu dostałam z AuPairCare mówią, że szok kulturowy po powrocie do kraju może być większy niż po przyjeździe do Stanów. Zobaczymy jak będzie. Na razie cieszę się na spotkanie ze wszystkimi i rozkminiam różne możliwości.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Moje pożegnanie z Seattle było wyjątkowo spokojne i udane. Ostatniego dnia przed wylotem pojechałam do downtown na Columbia Tower. Na 73 piętrze tego najwyższego w mieście drapacza chmur znajduje się punkt obserwacyjny z którego można zobaczyć całe Seattle, Puget Sound, Lake Washington, Lake Union, Bellevue i monumentalne Góry Kaskadowe w tle. Chociaż najpopularniejszym tarasem widokowym jest Space Needle, Columbia Tower jest dużo wyższa i daje lepszy widok, a przy tym wstęp jest tańszy. Polecam, jeśli ktoś wybiera się do stanu Washington w najbliższym czasie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-8Its6eYGgMg/Vpm25XoHE_I/AAAAAAAABDg/hHIb341y-ww/s1600/WP_20160113_003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-8Its6eYGgMg/Vpm25XoHE_I/AAAAAAAABDg/hHIb341y-ww/s640/WP_20160113_003.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Najwyższy budynek Seattle, Columbia Tower, widziany z dołu.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Przygotowałam się na zapłacenie za bilet bez zniżki, bo już dawno nie posiadam żadnej legitymacji studenckiej. Miły pan w recepcji zapytał mnie jednak, czy chcę wejściówkę ze zniżką i powiedział że nie muszę okazywać dokumentu, wystarczy jak mu powiem gdzie studiuję. Dzięki jego uprzejmości zamiast 14$ zapłaciłam tylko 9$. Okazało się też, że na tym jednym bilecie mogę wchodzić i wychodzić przez cały dzień, więc miałam okazję zobaczyć panoramę za dnia, a potem wrócić po zmroku. Amerykańskie miasta nocą są niesamowite. Morza świateł. Nie udało mi się jednak zrobić zdjęć po zachodzie słońca, bo mój lichy aparat nie dawał rady.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-1nahpeIfTY0/Vpm28niQmNI/AAAAAAAABDw/HzcXjUrECBA/s1600/WP_20160113_005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-1nahpeIfTY0/Vpm28niQmNI/AAAAAAAABDw/HzcXjUrECBA/s640/WP_20160113_005.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Prom na Puget Sound.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-ewRglo6iINM/Vpm3Fptl57I/AAAAAAAABD8/jFXx9j7mOlw/s1600/WP_20160113_007.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-ewRglo6iINM/Vpm3Fptl57I/AAAAAAAABD8/jFXx9j7mOlw/s640/WP_20160113_007.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Zbyt zachmurzone, by było widać góry.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-q2Bus-ZzBIc/Vpm3QsEf2lI/AAAAAAAABEQ/R9D_VFVp6qs/s1600/WP_20160113_009.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://3.bp.blogspot.com/-q2Bus-ZzBIc/Vpm3QsEf2lI/AAAAAAAABEQ/R9D_VFVp6qs/s640/WP_20160113_009.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">W punkcie widokowym jest miła kafejka. Od 15:00 do 18:00 happy hour - zniżka na piwo, wino i talerz przekąsek. Ale jest też kawka, kanapki i ciasteczka.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-84WeV65Ocsg/Vpm3Q-dzUGI/AAAAAAAABEU/aeLwtoBxqR8/s1600/WP_20160113_010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-84WeV65Ocsg/Vpm3Q-dzUGI/AAAAAAAABEU/aeLwtoBxqR8/s640/WP_20160113_010.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Port. Stąd odpływają promy, statki, ale też wodna taksówka do West Seattle.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-wDMREH9LAr0/Vpm3TBlG4wI/AAAAAAAABEg/BmIVrckdY5A/s1600/WP_20160113_011.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-wDMREH9LAr0/Vpm3TBlG4wI/AAAAAAAABEg/BmIVrckdY5A/s640/WP_20160113_011.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Widok na stadion CenturyLink Field, siedzibę drużyny futbolowej Seattle Seahawks.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-5luDmLy0pmY/Vpm3caJSbmI/AAAAAAAABEo/aAj5zDx4ExY/s1600/WP_20160113_013.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-5luDmLy0pmY/Vpm3caJSbmI/AAAAAAAABEo/aAj5zDx4ExY/s640/WP_20160113_013.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Lake Washington, a po drugiej stronie Bellevue, gdzie miszkał mój host z couchsurfingu.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-aVrm7XQtbhU/Vpm34UM9yfI/AAAAAAAABFk/GZozCl2O2KA/s1600/WP_20160113_019.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://3.bp.blogspot.com/-aVrm7XQtbhU/Vpm34UM9yfI/AAAAAAAABFk/GZozCl2O2KA/s640/WP_20160113_019.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Auta takie małe, jak mróweczki...</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-ZpZhSdiXSCI/Vpm4dPWF2vI/AAAAAAAABG4/fgG1m02jzG8/s1600/WP_20160113_031.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-ZpZhSdiXSCI/Vpm4dPWF2vI/AAAAAAAABG4/fgG1m02jzG8/s640/WP_20160113_031.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Daleko, w centrum zdjęcia, Space Needle. W nocy podświetlona na niebiesko i zielono. Kolory zmieniają się sezonowo.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Skończyłam pisać i zaczyna znowu ogarniać mnie senność, więc może zmrużę jeszcze dzisiaj oko chociaż na trochę. Za oknem szaro i śnieżno. Nigdzie mi się nie spieszy. Będzie kuchnia, siłownia i biblioteka, tak jak sobie obiecałam. MrsHummster, welcome back...</div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-60570051462270688162016-01-13T11:59:00.000-08:002016-01-13T11:59:03.130-08:00Ostatnia torebka herbaty.Leje. To pierwsze co zanotowałam odzyskując rano świadomość. Jest późno. To drugie. I skończyła się HERBATKA (!!!) odkryłam wyciągając z pudełka ostatnią torebkę earl greya... I to by było na tyle jeśli chodzi o błyskotliwe spostrzeżenia tego poranka. Mój ostatni dzień żeby coś zwiedzić na tej obcej ziemi, ale nie mam za bardzo pomysłu i siły, bo od dwóch dni próbuję dotrzymać kroku mojemu hostowi.<br />
<br />
Przedwczoraj przyjechało trzech nowych couchsurferów. Dwie laski z Bostonu i jeden Australijczyk, który był w USA na wymianie studenckiej i teraz podróżuje przed powrotem do domu. Dziewczyny przyjechały wcześniej i po tym jak się rozpakowały wsiedliśmy do samochodu hosta i pojechaliśmy do downtown. Australijczyka mieliśmy zgarnąć po drodze. Dojazd do centrum zajmuje trochę w godzinach szczytu, a to był akurat czas kiedy ludzie wracali z pracy. Kiedy tak wlekliśmy się w korku host podał trzy propozycje na wieczór. Opcja pierwsza - salsa party w jakimś klubie. Druga - pizza i film "Obcy" w jakimś małym osiedlowym kinie. Trzecia - najnowsze Star Wars w multipleksie.<br />
<br />
Powiem szczerze, że liczyłam na jakiś bar, kolację, piwko i do domu. Salsa mnie nie bawi, ale byłam w stanie zacisnąć zęby i iść jeśli reszta towarzystwa okaże entuzjazm. Pizza i film przekonywały mnie najbardziej, ale nie chciałam iść na Star Wars, bo już widziałam tę najnowszą część, a seans zaczynał się o 22:45. Zwróciłam więc uwagę uprzejmie, że dla mnie opcja trzecia odpada, bo nie jestem jakąś wielką fanką Gwiezdnych Wojen, więc nie jestem tym samym skłonna płacić za oglądanie tego samego filmu dwa razy. Moja uwaga została jednak, mówiąc wprost, zignorowana. Podobnie jak aluzja jednej z dziewczyn, że salsa brzmi najbardziej... "interesująco" z tego wszystkiego, chociaż byłoby to jej pierwsze i zapewne ostatnie salsa party w życiu. Host powtórzył jeszcze kilka razy, którą z trzech opcji wybieramy, ale jakoś nikt nie był chętny podjąć decyzji.<br />
<br />
Było trochę niezręcznie, więc kiedy on wysiadł żeby poszukać trzeciego couchsurfera, odwróciłam się do dziewczyn i zapytałam wprost - co chcecie robić? Ja na Star Wars się nie piszę, zwłaszcza o takiej godzinie, a salsy nie tańczę, ale jak chcecie iść to nie ma problemu. Dziewczyny odpowiedziały, że w sumie to są zmęczone po kilku godzinach jazdy samochodem i myślały że może po prostu pójdziemy coś zjeść i wrócimy się położyć. I zapytały jeszcze czy ten host codziennie wymyśla takie "atrakcje". Uśmiechnęłam się tylko. Codziennie chce gdzieś łazić do późna, a ja po całym dniu zwiedzania jestem już nieżywa i nie mam ochoty, ale nie będę dzisiaj protestować, bo on i tak uważa że jestem aspołeczna. Tego samego dnia wstąpił do domu na lunch, a ja siedziałam w jadalni i czytałam. Zapytał mnie czy wszystko w porządku, bo odkąd przyjechałam w ogóle nie spędzamy razem czasu. Oczy prawie wyszły mi na wierzch ze zdziwienia, bo przecież zaraz po moim przyjeździe byliśmy razem w barze, innego dnia poszliśmy na kolację do polskiej restauracji, a jeszcze innym razem na art walk po galeriach sztuki. No i rozmawiamy codziennie wieczorem, kiedy przychodzi z pracy, Nie wiem, czego jeszcze oczekiwał.<br />
<br />
Tego wieczoru dziewczyny wyperswadowały mu filmy i tańce i poszliśmy po prostu do baru, posiedzieć, zjeść coś dobrego i trochę się poznać. Było bardzo sympatycznie. Zamówiliśmy dziwną pizzę z sałatą, kozim serem i plasterkami cytryny. Niecodzienne zestawienie, ale była bardzo smaczna. Poza tym zamówiłam sobie do tego piwo grejpfrutowe, co przyczyniło się do mojego ogólnego poziomu szczęścia :D Później pojechaliśmy dopchać się burgerami, bo pizza była tycia a nas pięcioro. Na koniec pojechaliśmy jeszcze pod Space Needle żeby zobaczyć z bliska jak wygląda w nocy, i na punkt widokowy z którego pięknie było widać całą panoramę Seattle.<br />
<br />
Wczoraj był nasz ostatni wieczór w takim gronie, bo dziewczyny dziś rano miały startować dalej do Portland, więc poszliśmy jeszcze do pubu na trivia night. Dziewięćdziesiąt procent pytań było z zakresu amerykańskiej pop kultury (jakieś tv show, postacie które nic mi nie mówią, itd...) więc czułam się trochę jak na tureckim kazaniu. Mimo wszystko było zabawnie, przez moment nawet nasza drużyna prowadziła, ale na koniec spadliśmy na siódme miejsce. Nie przejęłam się szczególnie, bo i mój wkład w wynik drużyny był znikomy... Tak to jest, kiedy się nie ogląda telewizji.<br />
<br />
Dzisiaj mój ostatni dzień tutaj. Muszę się spakować, zrobić odprawę, i jutro z rana ruszam na lotnisko. Nareszcie. Następnego posta pewnie będę już pisać z domu. Tymczasem jadę jeszcze pożegnać się z Seattle.MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-66529268323423576232016-01-10T22:36:00.000-08:002016-01-10T22:36:02.941-08:00O ukrywaniu się bibliotece, czyli jak korzystać z couchsurfingu i nie zwariować<div style="text-align: justify;">
Żartowałam. Tak naprawdę post będzie o wszystkich nudnych muzeach, które zobaczyłam przez te pięć dni.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No dobra, znowu żartowałam. To znaczy będzie jednak o muzeach, ale nie o tych nudnych. Ja odwiedzam tylko wybitnie ciekawe.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na półmetku mojego balowania w bezsennym mieście stwierdzam bez zastanowienia: Seattle jest piękne! Staram się nie obijać i codziennie zobaczyć coś nowego. Mam też jednak sporo czasu na zwiedzanie (i ograniczony budżet), więc wieczory bez żalu spędzam nad książką. Tylko mój host z couchsurfingu jest odrobinę nadgorliwy i ciągle chcę mnie wieczorem gdzieś wyciągać. W piątek na przykład, po tym jak byliśmy razem na kolacji w tzw. domu polskim, chciał jechać do klubu. Ja za klubami generalnie nie przepadam, a już zwłaszcza po całym dniu zwiedzania. No ale ten człowiek jest niezniszczalny.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Od środy zdążyłam odwiedzić mnóstwo genialnych miejsc. Pierwsze w kolejności było MOHAI, czyli Museum of History and Industry. Bardzo wciągające multimedialne muzeum. Dolne lobby poświęcone jest innowacjom. W małych wystawowych okienkach można między innymi zobaczyć przykłady różnych innowacyjnych produktów czy idei, które narodziły się w Seattle. Były tam rzeczy całkiem poważne, takie jak przenośny defibrylator, ale też zabawne, jak na przykład skarpetki z panoramą miasta...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-GTqct_jNBOI/VpNEZiHRX8I/AAAAAAAAA3k/kFQm0c2VMXM/s1600/WP_20160107_001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-GTqct_jNBOI/VpNEZiHRX8I/AAAAAAAAA3k/kFQm0c2VMXM/s640/WP_20160107_001.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Widok na lobby.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-56qvR3Dfa74/VpNEZYA28rI/AAAAAAAAA3c/VgdyiBZbfIA/s1600/WP_20160107_002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-56qvR3Dfa74/VpNEZYA28rI/AAAAAAAAA3c/VgdyiBZbfIA/s640/WP_20160107_002.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-zEdkEBXz7Xs/VpNEZqCs4BI/AAAAAAAAA3g/e69baWNEeHY/s1600/WP_20160107_003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-zEdkEBXz7Xs/VpNEZqCs4BI/AAAAAAAAA3g/e69baWNEeHY/s640/WP_20160107_003.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-S841XeXuJEk/VpNEbGGVRLI/AAAAAAAAA30/1-ZH0Aoj7tc/s1600/WP_20160107_004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://3.bp.blogspot.com/-S841XeXuJEk/VpNEbGGVRLI/AAAAAAAAA30/1-ZH0Aoj7tc/s640/WP_20160107_004.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Dawno temu na Dzikim Zachodzie...</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-8gt7m5QotbI/VpNEbZnaq0I/AAAAAAAAA34/W6WuCwXQZ4A/s1600/WP_20160107_005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-8gt7m5QotbI/VpNEbZnaq0I/AAAAAAAAA34/W6WuCwXQZ4A/s640/WP_20160107_005.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-xolHPql8_84/VpNEbqF1rLI/AAAAAAAAA38/-_E45gT-BG4/s1600/WP_20160107_006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-xolHPql8_84/VpNEbqF1rLI/AAAAAAAAA38/-_E45gT-BG4/s640/WP_20160107_006.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">"Skarby" pionierów.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-cZnqGpiKn08/VpNEcFQ149I/AAAAAAAAA4E/-B806kzYF0A/s1600/WP_20160107_007.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-cZnqGpiKn08/VpNEcFQ149I/AAAAAAAAA4E/-B806kzYF0A/s640/WP_20160107_007.jpg" width="358" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Lalka, która przetrwała wielki pożar Seattle<br />na pocz. XX wieku.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-xZ3fQhGK03E/VpNEdBVyKSI/AAAAAAAAA4U/ZKT-jtVGkgg/s1600/WP_20160107_008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-xZ3fQhGK03E/VpNEdBVyKSI/AAAAAAAAA4U/ZKT-jtVGkgg/s640/WP_20160107_008.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Pamiętnik z okresu gorączki złota.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-ZwWBUsDAbuQ/VpNEdWFq81I/AAAAAAAAA4Y/uMRcX2KndfY/s1600/WP_20160107_009.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://3.bp.blogspot.com/-ZwWBUsDAbuQ/VpNEdWFq81I/AAAAAAAAA4Y/uMRcX2KndfY/s640/WP_20160107_009.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Poradnik poszukiwaczy złota ;)</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-Cu_7Zb42lww/VpNEdhuSvuI/AAAAAAAAA4c/NfS0w62CIDg/s1600/WP_20160107_010.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-Cu_7Zb42lww/VpNEdhuSvuI/AAAAAAAAA4c/NfS0w62CIDg/s640/WP_20160107_010.jpg" width="358" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Ta zgrabna maszyna po pociągnięciu<br />za rączkę pokazywała losy wybranej osoby<br />z czasów gorączki złota. Kto zrobił interes,<br />komu się poszczęściło, a kto stracił wszystko.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-KDdn8KLW4UA/VpNEetBmJiI/AAAAAAAAA4s/ybOzKdXqwoQ/s1600/WP_20160107_011.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-KDdn8KLW4UA/VpNEetBmJiI/AAAAAAAAA4s/ybOzKdXqwoQ/s640/WP_20160107_011.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Podobno w czasie gorączki złota alkohol lał się strumieniami :P</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-11Eg07EoffQ/VpNEewRFNOI/AAAAAAAAA40/6fmyMpppjt0/s1600/WP_20160107_012.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-11Eg07EoffQ/VpNEewRFNOI/AAAAAAAAA40/6fmyMpppjt0/s640/WP_20160107_012.jpg" width="358" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">A to z innej beczki. Całkiem ciekawa<br />wizja kapitalizmu...</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-7y9jSz2yEcg/VpNEfIi4xSI/AAAAAAAAA4w/Bzki-gGNypI/s1600/WP_20160107_013.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://3.bp.blogspot.com/-7y9jSz2yEcg/VpNEfIi4xSI/AAAAAAAAA4w/Bzki-gGNypI/s640/WP_20160107_013.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Na tej tablicy każdy odwiedzający mógł przypiąć swoją propozycję zmian w mieście.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-l2cK0xx6_ao/VpNEgNuMCKI/AAAAAAAAA5E/3Dl8QmEO2ck/s1600/WP_20160107_014.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-l2cK0xx6_ao/VpNEgNuMCKI/AAAAAAAAA5E/3Dl8QmEO2ck/s640/WP_20160107_014.jpg" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-HgqtcHxc1Us/VpNEhO0LDjI/AAAAAAAAA5I/dsJ7OjuNYEY/s1600/WP_20160107_015.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-HgqtcHxc1Us/VpNEhO0LDjI/AAAAAAAAA5I/dsJ7OjuNYEY/s640/WP_20160107_015.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-waiLA8ip6DI/VpNEhVoBqHI/AAAAAAAAA5M/rJQVvnLTkWY/s1600/WP_20160107_016.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-waiLA8ip6DI/VpNEhVoBqHI/AAAAAAAAA5M/rJQVvnLTkWY/s640/WP_20160107_016.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Znaki, którymi porozumiewali się kloszardzi w Seattle w czasach kryzysu. Zostawiali je na ścianach, ogrodzeniach domów, itd...</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-GeVKLMqyMdQ/VpNFkwYkpZI/AAAAAAAAA58/YE5yjGndfmQ/s1600/WP_20160107_017.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-GeVKLMqyMdQ/VpNFkwYkpZI/AAAAAAAAA58/YE5yjGndfmQ/s640/WP_20160107_017.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">To mój ulubiony :-D</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-871qMrlq234/VpNEjA0GejI/AAAAAAAAA5o/_HO2fq9H7Dk/s1600/WP_20160107_018.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-871qMrlq234/VpNEjA0GejI/AAAAAAAAA5o/_HO2fq9H7Dk/s640/WP_20160107_018.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-nmBs2IklkX8/VpNEjQQdXqI/AAAAAAAAA5k/YaAdy7mSDzo/s1600/WP_20160107_019.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-nmBs2IklkX8/VpNEjQQdXqI/AAAAAAAAA5k/YaAdy7mSDzo/s640/WP_20160107_019.jpg" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-taUHYiBoGpA/VpNEjmxqzFI/AAAAAAAAA5s/gfNBNzhVKu4/s1600/WP_20160107_020.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-taUHYiBoGpA/VpNEjmxqzFI/AAAAAAAAA5s/gfNBNzhVKu4/s640/WP_20160107_020.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przefantastycznym odkryciem dla mnie jest biblioteka publiczna w downtown. Wielki, jedenastopiętrowy, w większości przeszklony budynek, z którego rozpościera się piękny widok na całe śródmieście. Dziesiąte piętro to ostatnie na które mogą wjechać odwiedzający. Cały poziom zajmuje ogromna czytelnia z mnóstwem kolorowych foteli, ławek i stoliczków ustawionych pod przeszklonym sufitem zbudowanym z małych okienek o kształcie rombu. Jest jasno, przytulnie i cicho. Kiedy się rozejrzeć, widać nie tylko ludzi którzy przyszli poczytać, ale też tych którzy chcą zwyczajnie odpocząć. Niektórzy pracują przy komputerach, duża część słucha muzyki na słuchawkach i ucina sobie drzemkę w fotelach... Na trzecim piętrze jest nieco mniejszy pokój dzienny i kawiarenka. A na parterze sklepik z pamiątkami, w którym trafiłam na to... <3</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-Cre5upE7c6Q/VpNF73XZ28I/AAAAAAAAA6E/LZsCPRw2Co0/s1600/WP_20160109_001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-Cre5upE7c6Q/VpNF73XZ28I/AAAAAAAAA6E/LZsCPRw2Co0/s640/WP_20160109_001.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">CHOMICZKI!!! <3 <3 <3 Cały koszyczek!</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Ciężko z tej biblioteki wyjść, tak tam miło. Zwłaszcza jeśli ucieka się przed hostem-imprezowiczem... Dlatego kiedy jest jeszcze wcześnie, a nie mam ochoty już nigdzie łazić, zaszywam się w tej wielkiej czytelni, żeby nie wracać do hosta za wcześnie i nie paść ofiarą jakiejś nowej szalonej propozycji spędzenia czasu. Oj tak, uciekam przed towarzystwem jak tylko mogę. Oczyszczam myśli. Ale prawdziwy urlop chyba przeżyję dopiero jak wrócę do domu i nikt nie będzie mi wypominał że leżę w łóżku i czytam zamiast gdzieś iść... (bo przecież JUŻ 9:30 rano! albo DOPIERO 9:30 wieczorem...)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wracając do zwiedzania... Chinatown/International District nie zrobiły na mnie większego wrażenia. Ot, trochę azjatyckich sklepów i restauracji. Za to bardzo spodobało mi się to, co zobaczyłam dzisiaj. Z samego rana wybrałam się nad Lake Union do Center for Wooden Boats, gdzie w każdą niedzielę odbywają się darmowe przejażdżki historycznymi łódeczkami. Musiałam wyjechać dość wcześnie, bo zapisy na cały dzień otwierają się o 10:00 i jest zwykle mnóstwo chętnych. Ja dotarłam o 10:20 i złapałam jedno z ostatnich miejsc na małej łódce napędzanej silnikiem parowym. Weszło siedem osób, dwoje wolontariuszy z załogi i pięcioro pasażerów. Jeden z wolontariuszy miał dziadków Polaków i w przyszłym roku planuje odwiedzić Polskę razem z rodziną, więc bardzo się ucieszył jak powiedziałam skąd jestem i wypytywał o różne rzeczy. Gdzie jechać, co zobaczyć...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Opłynęliśmy całe jezioro wokoło! Pogoda była piękna, niebo czyste i słońce świeciło mocno. Idealny dzień na taką wycieczkę. Widziałam jak dwa samolociki lądują na wodzie. Jeden startował. Żaglówek było niewiele, bo nie było wiatru. Przepływaliśmy obok domków zbudowanych na drewnianych podestach nad samą wodą. Większość z nich budowana była z byle czego na początku dwudziestego wieku, i ludzie mieszkali w nich nielegalnie, na dziko, nie płacąc żądnego czynszu ani podatku. Dzisiaj z racji lokalizacji te drewniane chatki zmieniły się w artystyczne rezydencje. Dalej są małe i drewniane, ale kosztują czasem po kilka milionów dolarów. Widzieliśmy też zacumowany do brzegu statek, który w rzeczywistości jest pływającym lądowiskiem dla helikopterów umieszczonym tam przez Billa Gatesa. Gates chciał zrobić lądowisko na jednym z budynków miasta, ale nie wydano mu na to zgody, dlatego poradził sobie sam. Kazał zbudować pływające lądowisko na jeziorze. Podobno jednak nie używa go zbyt często.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-TT49D5ZVUNA/VpNG_xxKqXI/AAAAAAAAA6U/l38t3CPkqV0/s1600/WP_20160110_001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-TT49D5ZVUNA/VpNG_xxKqXI/AAAAAAAAA6U/l38t3CPkqV0/s640/WP_20160110_001.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-NPZO8h5aNDM/VpNG_4mHtsI/AAAAAAAAA6Q/c1PgkeH1sNg/s1600/WP_20160110_002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-NPZO8h5aNDM/VpNG_4mHtsI/AAAAAAAAA6Q/c1PgkeH1sNg/s640/WP_20160110_002.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-jqxmFfPvu-Q/VpNG_98zKHI/AAAAAAAAA6Y/Uk0YuE42i0c/s1600/WP_20160110_003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-jqxmFfPvu-Q/VpNG_98zKHI/AAAAAAAAA6Y/Uk0YuE42i0c/s640/WP_20160110_003.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-1a-D68Z3UHk/VpNHBFaBlTI/AAAAAAAAA6o/aOeuAhUgzPg/s1600/WP_20160110_004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-1a-D68Z3UHk/VpNHBFaBlTI/AAAAAAAAA6o/aOeuAhUgzPg/s640/WP_20160110_004.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-h2g_p_kBfUA/VpNHBXfK-tI/AAAAAAAAA6s/zd-eRqApwiE/s1600/WP_20160110_005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-h2g_p_kBfUA/VpNHBXfK-tI/AAAAAAAAA6s/zd-eRqApwiE/s640/WP_20160110_005.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-vm6RgyAZPu0/VpNHBk3rV9I/AAAAAAAAA6w/IKlr3kljXCg/s1600/WP_20160110_006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-vm6RgyAZPu0/VpNHBk3rV9I/AAAAAAAAA6w/IKlr3kljXCg/s640/WP_20160110_006.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-BZ3mOzhseuM/VpNHCAt2oWI/AAAAAAAAA64/-G7tn3O-BDo/s1600/WP_20160110_007.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-BZ3mOzhseuM/VpNHCAt2oWI/AAAAAAAAA64/-G7tn3O-BDo/s640/WP_20160110_007.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-vIUbBghlKfk/VpNHCiH5fYI/AAAAAAAAA7I/2b6NFIIfuWI/s1600/WP_20160110_008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://3.bp.blogspot.com/-vIUbBghlKfk/VpNHCiH5fYI/AAAAAAAAA7I/2b6NFIIfuWI/s640/WP_20160110_008.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-pu3X_E3eeaI/VpNHC9zEYlI/AAAAAAAAA7M/zwj3OhHlFyM/s1600/WP_20160110_010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-pu3X_E3eeaI/VpNHC9zEYlI/AAAAAAAAA7M/zwj3OhHlFyM/s640/WP_20160110_010.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-SK-Zw2Gy7eo/VpNHDeleqnI/AAAAAAAAA7Q/MEerigRRk1c/s1600/WP_20160110_012.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-SK-Zw2Gy7eo/VpNHDeleqnI/AAAAAAAAA7Q/MEerigRRk1c/s640/WP_20160110_012.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-7X75bgohbaQ/VpNHDx0SAYI/AAAAAAAAA7Y/CZr5C-k4gRI/s1600/WP_20160110_019.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-7X75bgohbaQ/VpNHDx0SAYI/AAAAAAAAA7Y/CZr5C-k4gRI/s640/WP_20160110_019.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Kzubhw7np-0/VpNHEhIAskI/AAAAAAAAA7o/69pBlp8doMU/s1600/WP_20160110_020.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://3.bp.blogspot.com/-Kzubhw7np-0/VpNHEhIAskI/AAAAAAAAA7o/69pBlp8doMU/s640/WP_20160110_020.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-5_kC0gJyisQ/VpNHEjTG27I/AAAAAAAAA7s/AU52jgROeRI/s1600/WP_20160110_022.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-5_kC0gJyisQ/VpNHEjTG27I/AAAAAAAAA7s/AU52jgROeRI/s640/WP_20160110_022.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-koNhNJ_HY6k/VpNHE3xNx5I/AAAAAAAAA7w/52PZXdyroMM/s1600/WP_20160110_028.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-koNhNJ_HY6k/VpNHE3xNx5I/AAAAAAAAA7w/52PZXdyroMM/s640/WP_20160110_028.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po prawie godzinie na łódce wybrałam się pieszo do Seattle Center, gdzie znajdują się "szklane ogrody" Chihuly'ego (dokładnie mówiąc Chihuly Garden and Glass). Wspaniała wystawa, warto było to zobaczyć, chociaż bilet był drogi. Ponad 23$ z podatkiem. Dale Chihuly to amerykański artysta, który zajmuje się głównie wykonywaniem rzeźb ze szkła. Całe muzeum wypełnione jest jego pracami, niesamowicie kolorowymi i optymistycznymi. Chihuly tworzył też instalacje w wielu miastach Europy, na przykład w Wenecji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-kTTZd89OIe4/VpNILkEAz1I/AAAAAAAAA8I/1zgDgmAx-eY/s1600/WP_20160110_031.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-kTTZd89OIe4/VpNILkEAz1I/AAAAAAAAA8I/1zgDgmAx-eY/s640/WP_20160110_031.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-4xT4YpeDLdw/VpNILpTjBpI/AAAAAAAAA8E/3mv6sXfYODc/s1600/WP_20160110_033.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-4xT4YpeDLdw/VpNILpTjBpI/AAAAAAAAA8E/3mv6sXfYODc/s640/WP_20160110_033.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-H-JOewyJfgI/VpNILla2yeI/AAAAAAAAA8A/H2aUnaOrv3c/s1600/WP_20160110_034.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-H-JOewyJfgI/VpNILla2yeI/AAAAAAAAA8A/H2aUnaOrv3c/s640/WP_20160110_034.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-GxmKP_AzMSc/VpNIM4zvOyI/AAAAAAAAA8Y/3oZG2T8ZEwQ/s1600/WP_20160110_035.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-GxmKP_AzMSc/VpNIM4zvOyI/AAAAAAAAA8Y/3oZG2T8ZEwQ/s640/WP_20160110_035.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-sPC4Uz9JeDU/VpNINagyKWI/AAAAAAAAA8c/HvoiYi4dgSk/s1600/WP_20160110_036.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-sPC4Uz9JeDU/VpNINagyKWI/AAAAAAAAA8c/HvoiYi4dgSk/s640/WP_20160110_036.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-MkjAkfYaHJA/VpNINjTZ0fI/AAAAAAAAA8g/mDJyBiMK3p0/s1600/WP_20160110_037.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-MkjAkfYaHJA/VpNINjTZ0fI/AAAAAAAAA8g/mDJyBiMK3p0/s640/WP_20160110_037.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-eHAyY0QXkGQ/VpNIORIEGpI/AAAAAAAAA8w/dw6LTChvdts/s1600/WP_20160110_038.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-eHAyY0QXkGQ/VpNIORIEGpI/AAAAAAAAA8w/dw6LTChvdts/s640/WP_20160110_038.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-z83Shy-37sY/VpNIQCpiYPI/AAAAAAAAA84/5onmnq9EidA/s1600/WP_20160110_039.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-z83Shy-37sY/VpNIQCpiYPI/AAAAAAAAA84/5onmnq9EidA/s640/WP_20160110_039.jpg" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-zLpJjOiJKZU/VpNIQd1NG1I/AAAAAAAAA88/byaLFqM7B6I/s1600/WP_20160110_040.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-zLpJjOiJKZU/VpNIQd1NG1I/AAAAAAAAA88/byaLFqM7B6I/s640/WP_20160110_040.jpg" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-q5NeQ5aOiSk/VpNIQu4DlQI/AAAAAAAAA9A/lswVnmrHfLs/s1600/WP_20160110_042.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-q5NeQ5aOiSk/VpNIQu4DlQI/AAAAAAAAA9A/lswVnmrHfLs/s640/WP_20160110_042.jpg" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-P_2mpJVugH4/VpNIRY7jeeI/AAAAAAAAA9M/Cfq44UVY4WY/s1600/WP_20160110_046.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-P_2mpJVugH4/VpNIRY7jeeI/AAAAAAAAA9M/Cfq44UVY4WY/s640/WP_20160110_046.jpg" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Vr7AhGwdt3g/VpNISmM9hdI/AAAAAAAAA9Y/wsDaxfgGxPM/s1600/WP_20160110_047.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-Vr7AhGwdt3g/VpNISmM9hdI/AAAAAAAAA9Y/wsDaxfgGxPM/s640/WP_20160110_047.jpg" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-qCEKw4nW72I/VpNITMXtMJI/AAAAAAAAA9c/5cWrl80IEdc/s1600/WP_20160110_050.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-qCEKw4nW72I/VpNITMXtMJI/AAAAAAAAA9c/5cWrl80IEdc/s640/WP_20160110_050.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-3Sg7YHsYzo8/VpNITkCwr3I/AAAAAAAAA9k/6XLpih7jXqA/s1600/WP_20160110_052.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-3Sg7YHsYzo8/VpNITkCwr3I/AAAAAAAAA9k/6XLpih7jXqA/s640/WP_20160110_052.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-X2zpIU7qurM/VpNIUGGdAJI/AAAAAAAAA9s/xAv4GyP5bKQ/s1600/WP_20160110_053.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-X2zpIU7qurM/VpNIUGGdAJI/AAAAAAAAA9s/xAv4GyP5bKQ/s640/WP_20160110_053.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-z6feTJnhZ-g/VpNIU5kQ59I/AAAAAAAAA90/Oa0pElT3bVs/s1600/WP_20160110_055.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-z6feTJnhZ-g/VpNIU5kQ59I/AAAAAAAAA90/Oa0pElT3bVs/s640/WP_20160110_055.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-iXnFNizdEj4/VpNIVfkO-OI/AAAAAAAAA98/YjOFA0XyX_Y/s1600/WP_20160110_056.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://3.bp.blogspot.com/-iXnFNizdEj4/VpNIVfkO-OI/AAAAAAAAA98/YjOFA0XyX_Y/s640/WP_20160110_056.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-delRqYuoWoA/VpNIV3zpj1I/AAAAAAAAA-E/iP1-e3jNzA0/s1600/WP_20160110_057.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-delRqYuoWoA/VpNIV3zpj1I/AAAAAAAAA-E/iP1-e3jNzA0/s640/WP_20160110_057.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-bM8sKZ6sjzg/VpNIWtD-1jI/AAAAAAAAA-M/3Z47bvR1L9s/s1600/WP_20160110_058.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-bM8sKZ6sjzg/VpNIWtD-1jI/AAAAAAAAA-M/3Z47bvR1L9s/s640/WP_20160110_058.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-uXY6nemMeyw/VpNIXYwt2wI/AAAAAAAAA-U/xCsTnQIjLy8/s1600/WP_20160110_059.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-uXY6nemMeyw/VpNIXYwt2wI/AAAAAAAAA-U/xCsTnQIjLy8/s640/WP_20160110_059.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-AMANTu9RzxQ/VpNIX-l0dMI/AAAAAAAAA-c/eZ0l2PtB8vQ/s1600/WP_20160110_060.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-AMANTu9RzxQ/VpNIX-l0dMI/AAAAAAAAA-c/eZ0l2PtB8vQ/s640/WP_20160110_060.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-K8ypDUw2Clc/VpNIYHfvc2I/AAAAAAAAA-k/aPes-XMTYXo/s1600/WP_20160110_061.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-K8ypDUw2Clc/VpNIYHfvc2I/AAAAAAAAA-k/aPes-XMTYXo/s640/WP_20160110_061.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-hDa6bmatyR0/VpNIY31RgbI/AAAAAAAAA-s/LtjAdKDLzE8/s1600/WP_20160110_063.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-hDa6bmatyR0/VpNIY31RgbI/AAAAAAAAA-s/LtjAdKDLzE8/s640/WP_20160110_063.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-PefkFPSdqX4/VpNIZURjcPI/AAAAAAAAA-w/Z8-dbblx0I8/s1600/WP_20160110_064.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-PefkFPSdqX4/VpNIZURjcPI/AAAAAAAAA-w/Z8-dbblx0I8/s640/WP_20160110_064.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-ILhDdgDSEk0/VpNIZ7OTQCI/AAAAAAAAA-4/U5PNwA88MoA/s1600/WP_20160110_065.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-ILhDdgDSEk0/VpNIZ7OTQCI/AAAAAAAAA-4/U5PNwA88MoA/s640/WP_20160110_065.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-yLF1pUNfvmE/VpNIaV9M-CI/AAAAAAAAA_E/mSOoqSP4oSw/s1600/WP_20160110_066.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-yLF1pUNfvmE/VpNIaV9M-CI/AAAAAAAAA_E/mSOoqSP4oSw/s640/WP_20160110_066.jpg" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-8a4FtC0jhis/VpNIbf-G7lI/AAAAAAAAA_Q/aP9-6Y_l-oA/s1600/WP_20160110_068.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-8a4FtC0jhis/VpNIbf-G7lI/AAAAAAAAA_Q/aP9-6Y_l-oA/s640/WP_20160110_068.jpg" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Zoh9b4uRc_M/VpNIdJm19WI/AAAAAAAAA_U/DHW14zMCSdM/s1600/WP_20160110_069.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://3.bp.blogspot.com/-Zoh9b4uRc_M/VpNIdJm19WI/AAAAAAAAA_U/DHW14zMCSdM/s640/WP_20160110_069.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-qbG818ftp5Q/VpNIej6RzZI/AAAAAAAAA_g/xvcTLMXp7rc/s1600/WP_20160110_071.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-qbG818ftp5Q/VpNIej6RzZI/AAAAAAAAA_g/xvcTLMXp7rc/s640/WP_20160110_071.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-vYqQphWsmZo/VpNIf_t9MiI/AAAAAAAAA_o/r7SEJVDcioA/s1600/WP_20160110_073.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-vYqQphWsmZo/VpNIf_t9MiI/AAAAAAAAA_o/r7SEJVDcioA/s640/WP_20160110_073.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-zGb1v8EFFCE/VpNIhiFDHGI/AAAAAAAAA_w/oFOPlGN-Sp0/s1600/WP_20160110_074.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-zGb1v8EFFCE/VpNIhiFDHGI/AAAAAAAAA_w/oFOPlGN-Sp0/s640/WP_20160110_074.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-X0EwyYA-2sI/VpNIi_GRjOI/AAAAAAAAA_4/MgpD8v3RKAM/s1600/WP_20160110_075.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://3.bp.blogspot.com/-X0EwyYA-2sI/VpNIi_GRjOI/AAAAAAAAA_4/MgpD8v3RKAM/s640/WP_20160110_075.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-n15FXOMucx0/VpNIjJNy_BI/AAAAAAAAA_8/ZcDAbbj1Uek/s1600/WP_20160110_080.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-n15FXOMucx0/VpNIjJNy_BI/AAAAAAAAA_8/ZcDAbbj1Uek/s640/WP_20160110_080.jpg" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-hsnq9tqIHiw/VpNIjfVyegI/AAAAAAAABAA/C2HqzjN9FZo/s1600/WP_20160110_081.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-hsnq9tqIHiw/VpNIjfVyegI/AAAAAAAABAA/C2HqzjN9FZo/s640/WP_20160110_081.jpg" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-9NSuVV1mv04/VpNIk__CrYI/AAAAAAAABAQ/dTOPdzymfOA/s1600/WP_20160110_083.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-9NSuVV1mv04/VpNIk__CrYI/AAAAAAAABAQ/dTOPdzymfOA/s640/WP_20160110_083.jpg" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-6HJvq7aXTys/VpNIlDUrdaI/AAAAAAAABAY/N6DrgGZtlaU/s1600/WP_20160110_084.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://2.bp.blogspot.com/-6HJvq7aXTys/VpNIlDUrdaI/AAAAAAAABAY/N6DrgGZtlaU/s640/WP_20160110_084.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-w3Ig0EToPaw/VpNIlBFK_CI/AAAAAAAABAU/Z_axatPyPS4/s1600/WP_20160110_087.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-w3Ig0EToPaw/VpNIlBFK_CI/AAAAAAAABAU/Z_axatPyPS4/s640/WP_20160110_087.jpg" width="358" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">UFOOOOO...! No dobra, wiem że wszyscy wiedzą,<br />że to Space Needle.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-wYPBIBQ-dls/VpNIlkPFhTI/AAAAAAAABAg/9jU4N1sNhjs/s1600/WP_20160110_088.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-wYPBIBQ-dls/VpNIlkPFhTI/AAAAAAAABAg/9jU4N1sNhjs/s640/WP_20160110_088.jpg" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-jngMy5MR9CI/VpNImUe3jmI/AAAAAAAABAk/bLgmaTaww7k/s1600/WP_20160110_089.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-jngMy5MR9CI/VpNImUe3jmI/AAAAAAAABAk/bLgmaTaww7k/s640/WP_20160110_089.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-oSdPxI5pV8o/VpNInvRNBNI/AAAAAAAABA8/0-Qtebs_XD8/s1600/WP_20160110_091.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-oSdPxI5pV8o/VpNInvRNBNI/AAAAAAAABA8/0-Qtebs_XD8/s640/WP_20160110_091.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-wFL1eXtr-Zs/VpNIoBIG7rI/AAAAAAAABBA/F7xX67Q9vrg/s1600/WP_20160110_093.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://4.bp.blogspot.com/-wFL1eXtr-Zs/VpNIoBIG7rI/AAAAAAAABBA/F7xX67Q9vrg/s640/WP_20160110_093.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">A to moje ulubione :-)</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wbrew postanowieniu że oszczędzam, nie mogłam sobie odmówić dzisiaj gorącej czekolady ze Starbucksa. Jakoś przez ten czas w Stanach odzwyczaiłam się od kawy. Ale oczywiście nie odmawiam sobie herbatki (no wtedy to już chyba musiałabym zmienić nazwę bloga!) Jutro z samego rana planuję wybrać się taksówką wodną do West Seattle na hiking. Chyba podświadomie liczę, że to piesze szwendanie się po mieście pomoże mi spalić kilka kilogramów. Chociaż nie wiem czy to coś da, skoro od pięciu dni z oszczędności jem na przemian chleb i makaron... Może po powrocie uratuje mnie siłownia. Wkrótce.</div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-43157111720442640492016-01-06T20:42:00.000-08:002016-01-06T21:02:28.767-08:00Hello Seattle!<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Definitywnie i ostatecznie zostawiłam wczoraj za plecami Zatokę San Francisco. Cały poprzedni dzień chodziłam po domu podekscytowana tym, że wracam. Patrzyłam z boku jak A. gotuje obiad, zawozi dzieci do ortodonty i robi pranie, i nie mogłam powstrzymać uśmiechu na myśl, że to już nie mój świat i nie moje kredki. Rano w dzień wyjazdu pożegnałam się z hostką zanim wyszła do pracy i odwiozłam po raz ostatni dzieci do szkoły. Kilka godzin później hostka wysmarowała na fejsbuku posta, w którym napisała jak to bardzo będzie jej mnie brakować. Rzeczywiście, na pewno będzie za mną tęsknić jak nikt na świecie ^^ W końcu łączy nas wielka i nieśmiertelna przyjaźń...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A. odwiozła mnie do Berkeley, gdzie spotkałam się jeszcze na lunch i pożegnalne gofry z eM. Tak, być może Berkeley będzie mi jednak trochę brakować. Spędziłam tam dużo dobrych chwil. Em odwiózł mnie później na lotnisko w Oakland skąd miałam samolot do Seattle. Odprawiłam bagaż, przeszłam przez kontrolę bezpieczeństwa, stanęłam przy "gejtach" i... ogarnęło mnie to co czuję zawsze kiedy jestem na lotnisku. Ciekawość, ekscytacja, nadzieja i... smutek! Tak - smutek, bo za każdym razem kiedy zaczyna się "nowe", trzeba jednocześnie zostawić jakieś "stare". Po raz pierwszy od dłuższego czasu, a może w ogóle po raz pierwszy odkąd postawiłam stopę na amerykańskiej ziemi, zdałam sobie sprawę, że to była jednak przygoda życia. Dostałam po dupie, to prawda, ale nazbierałam też co nieco doświadczeń i nauczyłam się rzeczy, z którymi nie miałabym okazji się zmierzyć siedząc na tyłku w domu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przeszłam pieszo Golden Gate Bridge, podbijałam zachodnie wybrzeże podróżując słynną autostradą numer jeden, smażyłam pośladki na plaży w Santa Cruz. Umierałam z gorąca w Dolinie Śmierci i z zachwytu nad Wielkim Kanionem. Uprawiałam dziki hazard w Las Vegas i szpiegowałam gwiazdy w Hollywood. Spróbowałam więcej potraw z kuchni całego świata niż w ciągu całego swojego dotychczasowego życia. Miałam swoją świąteczną skarpetę na kominku i swój kawałek indyka na Thanksgiving. Przejechałam samochodem tysiące mil. Nauczyłam się jeździć - najpierw bez paniki, później bez mapy, a w końcu z przyjemnością. A wczoraj starsza pani w samolocie po chwili rozmowy ze mną nie zapytała czy jestem z Rosji, tylko... z Seattle. Może wreszcie (o nadziejo!) opuścił mnie ten oszałamiający słowiański akcent, który wraz z imieniem błędnie sugerował nowo poznanym moją przynależność do ojczyzny Czechowa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Seattle, no właśnie... To ostatnie wyzwanie, które postawiłam sobie przed powrotem. Podróż w pojedynkę. Żadnych travel buddies, tylko ja i miasto. I nowo poznani ludzie... w umiarkowanych dawkach. Potrzebny mi taki reset umysłu, żeby poukładać sobie w głowie wszystko to co się wydarzyło i co wydarzyć się ma w najbliższej przyszłości.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mija pierwsza doba odkąd wylądowałam w deszczowym mieście. Nie zdawałam sobie sprawy jaki stan Waszyngton jest piękny. Lasy, jeziora i ośnieżone szczyty gór na horyzoncie. Natura i nowoczesna technika splecione ciasno w jeden krajobraz. Przyleciałam wczoraj wieczorem. Mój host z couchsurfingu okazał się na tyle cudownym człowiekiem, że odebrał z lotniska mnie i moje dwie ciężkie walizy, i nawet przywiózł mi kupioną po drodze kanapkę. Śpię na materacu w pokoju dziennym, razem z innym couch surferem, który przyjechał służbowo na tydzień. Dziś rano dojechała trójka Niemców, dwóch chłopaków i dziewczyna. Podróżowali zachodnim wybrzeżem a dwoje z nich wzięło po drodze ślub! Mówili, że chcieli to zrobić w Ameryce bo tutejsze prawo pozwala jednemu z przyjaciół być mistrzem ceremonii. Bardzo sympatyczni ludzie, ale zostają tylko do jutra, a potem dalej w drogę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na pierwszy dzień swojego zwiedzania zaplanowałam tylko rozejrzeć się po downtown. Chciałam być sama, odpocząć trochę od ludzi, bo przecież przez następne dziewięć dni będę dzielić pokój z kilkoma innymi osobami. Planowałam samotne wypady w dzień i wieczory w towarzystwie. Kiedy jednak rano jadłam śniadanie, przy stole zagadała do mnie jakaś Japonka, która też pomieszkuje u mojego hosta. Zapytała gdzie się wybieram i czy może dołączyć. Próbowałam się trochę wymigać, ale chyba nie zrozumiała aluzji, więc ostatecznie wybrałyśmy się razem na Pioneer Square.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To najstarsza dzielnica Seattle, a ja lubię poznawać historię miejsc w których jestem, więc chciałam zajrzeć do centrum informacji, wziąć jakieś materiały, a potem poczytać trochę i pokręcić się po okolicy. No ale co to za czytanie, kiedy ktoś jest z tobą cały czas i czujesz, że nudzi się jak mops. Wstąpiłyśmy na początku do fabryki czekolady i wzięłyśmy po kawałku czegoś słodkiego na spróbowanie. Szczęka mi opadła jak za kawałeczek Milk Chocolate Cashew Bear (orzeszki nerkowca oblane karmelem i czekoladą) miły pan kasjer policzył mi... prawie 5$! No ale muszę przyznać, że było przepyszne i momentalnie poprawiło mi nastrój.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kręcąc się po dzielnicy trafiłyśmy w końcu do centrum informacji Milepost 31 poświęconego nie tyle samej dzielnicy, ile budowanemu w niej tunelowi autostrady 99. Zabierałyśmy stamtąd folderki i mapki Seattle, kiedy podszedł do nas przystojny (oj tak!) pan i zaproponował udział w darmowej wycieczce po terenie budowy tunelu. Spojrzałam na moją współtowarzyszkę. Minę miała raczej niezdecydowaną. Pomyślałam - dobra okazja żeby się urwać. Może się czegoś nowego nauczę (ja - techniczny analfabeta) i przy okazji pozbędę się niechcianego towarzystwa. Nie zrozumcie mnie źle - to była naprawdę przemiła dziewczyna i chętnie poznałabym ją bliżej w innych okolicznościach, ale w tamtym momencie akurat bardzo potrzebowałam być sama.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Koleżanka okazała się jednak twarda i po kilku minutach maszerowałyśmy ramię w ramię w żółtych kamizelkach oglądać dzieło wiercącej maszyny zwanej Berthą. Było całkiem ciekawie, prawie zrozumiałam jak się kopie tunele. Prawie umiem to komuś nawet wytłumaczyć. Jeśli ten ktoś ma cztery lata i nie jest zbyt dociekliwy. Po godzinnej wycieczce moja nowa znajoma postanowiła jednak się oddalić... a ja zrobiłam jeszcze rundkę po dzielnicy, a później pomaszerowałam wzdłuż waterfronts na słynny Pike Place Market. Oczywiście moja miłość do jedzenia przezwyciężyła chęć oszczędzania i skusiłam się na niebiański New England Clam Chowder. Poprosiłam o wersję w chlebku, ale zapomniałam że amerykański chleb na zakwasie nijak się ma do naszego chrupiącego chlebka, w którym podaje się grochówkę w górskich schroniskach. Na szczęście sama zupa była przepyszna, więc wyszłam z knajpki zadowolona i najedzona. Zrobiłam jeszcze zapasy żywności na najbliższe kilka dni, jak na chomika przystało, i pognałam do domu mojego hosta. A teraz siedzę pisząc posta i popijając herbatkę - wciąż jeszcze nad Pacyfikiem. Choć już niedługo znowu będę w drodze. Czekam z ciekawością. Co by nie było, musi być dobrze.<br />
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-GmaH4hgw1s4/Vo3SySj3CTI/AAAAAAAAA2s/y1cm7hP5F8U/s1600/WP_20160106_005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="http://1.bp.blogspot.com/-GmaH4hgw1s4/Vo3SySj3CTI/AAAAAAAAA2s/y1cm7hP5F8U/s640/WP_20160106_005.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Teren budowy tunelu. Będzie przebiegał pod miastem, a w środku pomieści dwa poziomy autostrady, każdy w innym kierunku.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-9O7d9r6W7v0/Vo3SyXoDYSI/AAAAAAAAA2w/XiN2BO_cDIA/s1600/WP_20160106_007.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-9O7d9r6W7v0/Vo3SyXoDYSI/AAAAAAAAA2w/XiN2BO_cDIA/s640/WP_20160106_007.jpg" width="358" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">A to już porządna fotka na tarasie<br />
widokowym. Szkoda, że nie widać gór w tle.</td></tr>
</tbody></table>
<br />MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-87162366644406631362015-12-27T12:35:00.000-08:002015-12-27T13:09:53.020-08:00Chuck Norris na choince, czyli Last Christmas in America<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Halo wszyscy! Mam nadzieję, że mieliście cudowne Święta. Moje były... nieopisanie udane. Już dzień przed wigilią moja host familia ze swoją nową au pair spakowała manatki i wybyła do Colorado, do dziadków. Siedziałam na schodach w piżamie popijając herbatę i obserwowałam z subtelnym acz widocznym uśmiechem zadowolenia jak pchają się z walizkami do drzwi żeby zdążyć na samolot. Pamiętacie tę scenę z Home alone, kiedy Kevin rozgląda się po opustoszałym domu i orientuje się, że jego rodzina zniknęła a on został sam na święta? To samo błogie uczucie ogarnęło mnie, kiedy hostka zatrzasnęła za sobą drzwi. "Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni..." chciałoby się zaśpiewać.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ucieszyłam się, że pojechali, ale wcale nie planowałam zostać na Święta sama. Jeszcze tego samego dnia spakowałam się i pojechałam Berkeley, do domu dla studentów w którym mieszka eM. Parę dni wcześniej poznałam tam Kaaa, Polkę, która przyjechała na kilka miesięcy na uniwersytet. Pojechaliśmy na zakupy, bo następnego dnia planowaliśmy świąteczną kolację i trzeba było kupić produkty. Kaaa miała już trochę rzeczy z polskiego sklepu w San Francisco, ale zahaczyliśmy o europejski market, bo stwierdziłam że miło byłoby zrobić pierogi. Swoją drogą tyle pierogów co tu ostatnio to nawet w Polsce nie jadałam...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Wigilia była lepsza niż się spodziewałam. W domu zostało tylko kilka osób, bo duża część mieszkańców pojechała do rodzin na święta, więc było bardzo kameralnie. Gotowaliśmy razem, a później usiedliśmy przy kominku z grzanym winem i odsłuchaliśmy wszystkie możliwe aranżacje "Last Christmas..." włączając w to wersję techno, dubstep, metal i wszystkie inne które akurat przyszły komuś z nas do głowy. Nie przypuszczałam, że jedna piosenka może mieć tyle coverów ^^ Medytacja tekstu tego wwiercającego się w mózg utworu nie doprowadziła nas raczej do żądnych głębszych życiowych wniosków, ale wprawiła w dość głupawy nastrój, podgrzany dodatkowo gorącym winem pachnącym goździkami...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ktoś na biegu ubrał choinkę w to, co akurat znajdowało się w zasięgu ręki, więc kiedy usiadłam przy stole zobaczyłam, że wisi na niej jakaś satyryczna kartka z Chuckiem Norrisem, a czubek zdobi... eee... złota krowa? Słowo daję, że zaczęłam się śmiać i pomyślałam, że to najcudowniejsze świąteczne drzewko jakie kiedykolwiek widziałam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Poopowiadałyśmy trochę z Kaaa o polskich świątecznych tradycjach, sianie pod obrusem, dwunastu potrawach, pustym nakryciu przy stole... I z jednej strony doceniłam je wszystkie na nowo jako bardzo piękne i mające dla mnie znaczenie. A z drugiej strony w tamtym momencie w ogóle mi ich nie brakowało, i cieszyłam się że jestem tam gdzie jestem. I uświadomiłam sobie, jak bardzo przez ten rok brakowało mi... ludzi. Jak to ciche osiedle pod lasem i wiecznie pusty w ciągu tygodnia dom z dnia na dzień spychały mnie w depresję. Gdyby nie weekendy z Wuuu, Gie i eM, kiedy mogłam na dłużej ruszyć się z domu, nie wytrzymałabym tej monotonii, której codziennym elementem był Netflix, pralka i jelenie wcinające kwiatki w ogródku.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-6BZwnLspE8Q/Vn9hXR-up7I/AAAAAAAAA1M/dvSXVYuKjxo/s1600/1890533_10153130830601890_2950377842086124823_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-6BZwnLspE8Q/Vn9hXR-up7I/AAAAAAAAA1M/dvSXVYuKjxo/s640/1890533_10153130830601890_2950377842086124823_o.jpg" width="426" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Krowa, która wskazywała mędrcom drogę do Betlejem ^^ :P</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-jsz4y9se5-U/Vn9hWf6_0dI/AAAAAAAAA08/wohME-lKxgo/s1600/10557501_10153130829701890_6381467015086999701_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-jsz4y9se5-U/Vn9hWf6_0dI/AAAAAAAAA08/wohME-lKxgo/s640/10557501_10153130829701890_6381467015086999701_o.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wesołe selfie w kuchni</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-QznG-BY1oyk/Vn9hWRL02wI/AAAAAAAAA00/B37BXLhaQXU/s1600/10344424_10153130829946890_4012958030944847552_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-QznG-BY1oyk/Vn9hWRL02wI/AAAAAAAAA00/B37BXLhaQXU/s640/10344424_10153130829946890_4012958030944847552_o.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Krótki pokaz tego co ugotowaliśmy, żeby każdy wiedział co je</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-MmlkxQE25PI/Vn9hW-Mv83I/AAAAAAAAA1A/mFmklKWIZVk/s1600/11251625_10153130829616890_4255525504001504293_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-MmlkxQE25PI/Vn9hW-Mv83I/AAAAAAAAA1A/mFmklKWIZVk/s640/11251625_10153130829616890_4255525504001504293_o.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Były ziemniaczki, pierogi ruskie, kapusta z grzybami...</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-UxD-n9HIbG0/Vn9hWYtGQSI/AAAAAAAAA04/ZCet_-dTzgw/s1600/10865908_10153130829486890_2427059849283199534_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-UxD-n9HIbG0/Vn9hWYtGQSI/AAAAAAAAA04/ZCet_-dTzgw/s640/10865908_10153130829486890_2427059849283199534_o.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">...i pizza. Cóż to za wigilia bez pizzy? :P</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-MQCD7gdBHu4/Vn9hWwzXoEI/AAAAAAAAA1E/2kZQpLeU30s/s1600/12377762_10153130830131890_7618092155641915818_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-MQCD7gdBHu4/Vn9hWwzXoEI/AAAAAAAAA1E/2kZQpLeU30s/s640/12377762_10153130830131890_7618092155641915818_o.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ryba musi być!</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-iCTpCO_uYAQ/Vn9hXurtZKI/AAAAAAAAA1U/jSxNvYqbNCE/s1600/704626_10153130830761890_4835128887616059565_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-iCTpCO_uYAQ/Vn9hXurtZKI/AAAAAAAAA1U/jSxNvYqbNCE/s640/704626_10153130830761890_4835128887616059565_o.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">I najprzyjemniejsza część wieczoru czyli konsumpcja :D</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
W pierwszy dzień świąt dłuuugo odsypialiśmy wieczorne pogaduchy. Później krótki spacer, bo pogoda była słoneczna a powietrze rześkie. Brakowało mi trochę śniegu, ale w sumie nie bardzo nawet pamiętam kiedy ostatni raz widziałam w Polsce na święta śnieg. Wieczorem obejrzeliśmy obie części Kill Billa, a potem pojechałam do domu odpocząć trochę od towarzystwa. Nawet ja po dwóch dniach z ludźmi potrzebuję odrobinę czasu sam na sam ze sobą. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
Poza tym miałam też do ogarnięcia kilka ważnych rzeczy. Między innymi znalezienie noclegu na mój pobyt w Seattle. Okazało się to łatwiejsze niż myślałam - pierwsza osoba do której napisałam zaakceptowała mnie na całe dziewięć nocy. Wybrałam zweryfikowanego gościa, który ma ponad sto rekomendacji od innych użytkowników. Szybciutko wysłał mi wskazówki jak dojechać do niego z lotniska i powiedział, że jeżeli będzie wtedy z innymi couchsurferami w downtown to nawet mnie odbiorą. Zapowiada się super. Będę dzielić pokój z innymi gośćmi, którzy będą u niego mniej więcej w tym samym czasie. Także póki co wszystko idzie zgodnie z planem.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
A teraz wracam do czytania. Od wczoraj robię sobie maraton z Harrym Potterem i jestem już na trzeciej części. Tęskniłam do czytania po polsku. Nie wiem jeszcze dokładnie co będę robić tuż po powrocie do Polski, ale dwie rzeczy są pewne: siłownia i biblioteka. No i może trochę gotowania, żeby było co przekąsić nad książką i spalić na bieżni. Trzymajcie się cieplutko, do następnego postu...</div>
<div>
<br /></div>
<div>
P. S. Moja ulubiona jak dotąd wersja "Last Christmas..." ;)</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/Vmzz516cAnw/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/Vmzz516cAnw?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div>
<br /></div>
<div>
P.S. 2 All the pictures in this post were taken by Amabelle, who shared them with me. Thank you!</div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-18740989495908586772015-12-22T21:30:00.000-08:002015-12-22T21:30:16.957-08:00Mrs Hummster - well done!<div style="text-align: justify;">
Panie i panowie, ostatni dzień pracy uważam za zakończony! Leżę w ciepłym łóżku, celebrując gorącym cydrem i Mieszanką Krakowską. Przywiozłam ją moim dzieciom z Polski w październiku, ale mówią że niedobre, bo galaretka nie smakuje jak Jell-O... No załamać się można! Ja tam na polskie słodycze się nie obrażam, więc zszamałam im już prawie całą paczkę. Nie chcą to nie ;)</div>
<div>
Wracając do tematu, ostatni dzień pracy to właściwie nie był ostatni dzień, tylko ostatnie... półtorej doby. W poniedziałek rano hostka wyszła jak gdyby nigdy nic do pracy, a kilka godzin później dzwoniła że leci do Nowego Jorku i wróci we wtorek wieczorem. Wpadła tylko do domu spakować rzeczy i zabrała małą na smoothie, bo tego dnia zakładali jej aparat ortodontyczny i nie bardzo mogła jeść.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Tak czy inaczej nie było bardzo ciężko, potwory miały dzisiaj playdate więc było parę godzin wolnego. Hostka wróciła późno, więc zamieniłyśmy z nią jeszcze parę słów i poszłyśmy spać, każda do siebie. Było już grubo po 20:00, wzięłam prysznic, wróciłam do pokoju i widzę że dostałam maila. To E.L. napisała z drugiego pokoju (!) że na ladzie w kuchni stoi kilka talerzy i powinnyśmy wyładować zmywarkę i włożyć te talerze zanim pójdziemy spać. Przewróciłam oczami i zeszłam na dół, chociaż to ja tę zmywarkę włączałam godzinę temu, i te kilka misek po prostu się do niej nie zmieściło. Naczynia jeszcze były gorące, bo dopiero skończyło się mycie. Pomyślałam, że skoro jej przeszkadzały to mogła je sama umyć, przecież też jadła kolację jak wróciła, więc nie rozumiem dlaczego ja mam być w domu jedyną osobą od zmywania. Ale zaraz później pomyślałam że to już ostatni raz i że teraz to mi już to zwisa i powiewa. Mogę włożyć te cholerne naczynia i położyć płytki w łazience w bonusie. Przywykłam. Przeżyłam. Są na świecie gorsze rzeczy niż upierdliwy szef.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Szkoda, że była dla mnie tylko szefem. Wysyłającym maile z pokoju do pokoju. Załatwiającym wszystko przez smsy. Uznającym, że skoro jednego dnia pracujesz siedem godzin, to innego możesz pracować trzynaście i że skoro zgodnie z umową dni świąteczne mogą być dla au pair pracujące, to będą, nawet jeśli ona cały dzień jest w domu. Zostawałam z dziećmi na noc, nawet na kilka dni, kiedy tylko ona musiała podróżować służbowo. Uznałam, że jeśli prosi, to nie wypada odmówić. Ale nigdy nie dostałam ani jednego dodatkowego wolnego dnia, kiedy ona nie musiała iść do pracy. Przed zmatchowaniem się napisała mi w mailu, że jestem zaproszona by lecieć z nimi na wakacje do Bostonu i New Hampshire, a swój urlop mogę wziąć kiedy chcę. Kilka miesięcy później oświadczyła, że muszę wziąć swój urlop kiedy oni są w Bostonie, bo ona nie ma aż tyle wolnego żeby wziąć jak gdzieś pojadę.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Życzę jej wszystkiego dobrego, ale nie zatęsknię za tą rodziną nawet przez sekundę. Za dziećmi też nie. Może to kogoś dziwić, bo przecież spędziłam z nimi tyle czasu. Dużo większą więź miałam z dzieckiem, którym zajmowałam się przez miesiąc w pogotowiu opiekuńczym, niż z tymi małymi marudami. To całkiem grzeczne dzieci, nauczone mówić dziękuję i szanować au pair. Ale są niesamowicie męczące. Młoda jest jeszcze na etapie 'jestem centrum wszechświata' i chce żeby przez cały czas 100% uwagi było skupione na niej. Mówi bez przerwy. Nawet hostka zwraca jej uwagę żeby kontrolowała co i ile gada. Poza tym cały czas śledzi brata i na niego skarży. Młody to inna historia, bo to dziecko z Aspergerem. Funkcjonuje całkiem dobrze, ale wszystko trzeba mu powtarzać dziesięć razy i wiele rzeczy robi baaaaaaaaardzoooooooo wooooooolnooooooooo... Założenie skarpetek zajmuje mu chyba z piętnaście minut.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
To są co prawda drobiazgi, a dzieci są tylko dziećmi. Nie można od nich wymagać żeby chodziły jak w zegarku. Mogłam trafić dużo gorzej. Ale nie byłabym szczera gdybym powiedziała, że to było cudowne doświadczenie. Za co jestem wdzięczna? Za rok mierzenia się ze sobą. Za momenty ugryzienia się w język kiedy byłam wykończona po całym dniu, dzieci szalały i miałam ochotę na nie nawrzeszczeć. I za wstyd przed samą sobą, kiedy byłam dla nich niemiła. Za to, że doświadczyłam jak dobrych i oddanych przyjaciół mam w Polsce - wysyłających kartki, dobijających się do mnie na skajpa, śledzących bloga i zostawiających ciepłe komentarze. Za kilka pięknych miejsc, które zobaczyłam. Za kopa do podróżowania i rozwoju. Za to, że zatęskniłam za studiami, którymi byłam wcześniej tak zmęczona. Za to, że zobaczyłam, jak przyjemną pracę miałam przed wyjazdem i jak bardzo lubię to co robiłam.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
I jeszcze za wiele różnych rzeczy, których teraz nie napiszę bo i tak nie wierzę, że ktoś dotrwał do końca tego posta ;) Dobranoc miśki, idę spać.</div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-2552604756640790632015-12-21T19:54:00.000-08:002015-12-21T19:54:03.266-08:00Ostatnia prosta<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
To był prawdziwie malancholijno-imprezowy weekend. W sobotę razem z Wuu urządziłyśmy mały wieczór pożegnalny. Była GieeS z eR., eM., i my. Sami najbliżsi przyjeciele. Zaprosiłyśmy więcej osób, ale dużo dziewczyn miało babysitting, bo to ostatni weekend przed świętami, więc hości mają różne Christmas parties.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Wybraliśmy się w piątkę do włoskiej restauracji, do której chodziłyśmy czasem na obiad w ciągu tego roku. Fajne miejsce i dobre jedzenie, ale nie przyjmują rezerwacji. Umówiliśmy się na 20:00, ale około godziny czekaliśmy w kolejce na stolik. Później zaliczyliśmy karaoke bar, a na końcu ja i eM (jako najwytrwalsi tym razem z całej ekipy imprezowicze) wylądowaliśmy na domówce.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W niedzielę widziałam się z Wuuu po raz ostatni, bo ona w środę wylatuje do Vancouver, a kiedy wróci, ja już będę w Seattle. Swoją drogą, zarezerwowałam dzisiaj bilet. Wylatuję 5 stycznia. Bilet był śmiesznie tani, tylko 60$, i nie biorą opłaty za nadanie bagażu. Interes roku ;) Budżet na podróżowanie mam taki, że chyba przez te 10 dni będę żyć na jogurcie z Safewaya, ale co tam. I'll survive!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Wracając do niedzieli, na pożegnanie, z racji zbliżających się świąt, urządziłyśmy sobie małą wigilię i zaprosiłyśmy eM i eS. Zabrałyśmy się za pichcenie o 15:00 i do 17:30 ogarnęłyśmy pierogi z kapustą i grzybami własnej roboty, barszczyk czerwony, smażonego pstrąga (bo o karpia to tu raczej ciężko), ciasteczka imbirowe i brownie. Miały być jeszcze kluski z makiem, ale sierotki zapomniały kupić maku i nie było już czasu wracać do sklepu. Na koniec zrobiliśmy cydr na gorąco. Było ciepło, leniwie, sennie i świątecznie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Tęsknię już za Europą i cieszę się, że wracam. Mam już pewne plany na to co dalej, ale o tym na razie sza. Wszystko wyklaruje się w ciągu najbliższych tygodni. Teraz jeszcze korzystam z pięknego tu i teraz. Niektórzy stali się mi w ciągu tego roku bardzo bliscy i ciężko będzie mi ich zostawić. Jednych na krócej, innych na dłużej, niektórych może na zawsze. Chociaż ten rok pokazał mi, jak bardzo nieprzewidywalne są ścieżki losu i jak bardzo rzeczy, które wydają się nieosiągalne i niemożliwe, okazują się w zasięgu ręki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jutro mój ostatni dzień pracy. Z jednej strony ulga, z drugiej strony... będę bezrobotna! Dziwne uczucie. Nie wiem jak długo taki stan potrwa, ale wiem że zasłużyłam na urlop. I zamierzam go dobrze wykorzystać.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-Re62_V7MsRA/Vni9pdLMToI/AAAAAAAAA0I/GCW1iugPePE/s1600/IMG_20151220_175236.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-Re62_V7MsRA/Vni9pdLMToI/AAAAAAAAA0I/GCW1iugPePE/s640/IMG_20151220_175236.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wigilijna kolacja w dwie godziny? Moja mama nigdy w to nie uwierzy ^^</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-bMGiP-hRiVY/Vni9pUoFsyI/AAAAAAAAA0E/YvUbtjI38RE/s1600/IMG_20151220_182213.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-bMGiP-hRiVY/Vni9pUoFsyI/AAAAAAAAA0E/YvUbtjI38RE/s640/IMG_20151220_182213.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mistrzowskie pierogi autorstwa Wuu. Teraz będzie je jadła przez najbliższe 3 dni, bo jej hości wyjeżdżając na święta zabrali z lodówki wszystko, nawet mleko...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-sTE_3OUboRU/Vni9pquejVI/AAAAAAAAA0M/WXUkIR9clZ8/s1600/IMG_20151220_212610.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-sTE_3OUboRU/Vni9pquejVI/AAAAAAAAA0M/WXUkIR9clZ8/s640/IMG_20151220_212610.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Debiut eS na blogu ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-WKPzY0Ce4A0/Vni9rtA-q-I/AAAAAAAAA0c/4d2DoKE5Qsc/s1600/IMG_20151220_212638.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-WKPzY0Ce4A0/Vni9rtA-q-I/AAAAAAAAA0c/4d2DoKE5Qsc/s640/IMG_20151220_212638.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">I jedna z tych za którymi będę tęsknić najbardziej. Przynajmniej do stycznia.<br />Karaoke w Krakowie będzie nasze <3</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-40910935130181489292015-12-18T09:07:00.000-08:002015-12-18T09:08:26.140-08:00Coraz bliżej Święta<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="text-align: justify;">Czwartek, 21:17</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/--1eo_zekv4A/VnOO3-jVgrI/AAAAAAAAAzM/5MZW66Yrn6A/s1600/WP_20151216_005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/--1eo_zekv4A/VnOO3-jVgrI/AAAAAAAAAzM/5MZW66Yrn6A/s640/WP_20151216_005.jpg" width="358" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gorący cydr, pidżamka i kocyk.<br />
Leniuchy, łączmy się <3</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Postanowiłam nie dać się pokonać prokrastynacji i napisać coś jeszcze dzisiaj, chociaż ze zmęczenia głowa opada mi na klawiaturę. Pracowałam w zasadzie tylko pół dnia, bo w czwartki mam w grafiku 15:00 - 20:00, ale pięć godzin z tymi gadułami sprawia, że pęka mi głowa. Serio. Każdy kto poznaje moje host potwory mówi że te dzieci ponadprzeciętnie dużo mówią. W zasadzie to nieustający monolog. W samochodzie. W sklepie. W domu. W toalecie. Przy zakładaniu butów, kiedy akurat bardzo nam się spieszy. Przy obiedzie (nie zamykają ziapy nawet jak przeżuwają kotleta.) Milczenie jest złotem, teraz rozumiem to jak nigdy wcześniej...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Hostka ubrała choinkę i przystroiła dom różnymi dziwolągami. Bałwanki są słodkie, ale Mikołaj na pianinie wygląda groźnie. Patrzy tak na mnie spod byka, jakby chciał powiedzieć "Hoł, hoł, hoł, w tym roku zła au pair, która nie lubi dzieci, nie dostanie prezentu." Oh, well... Może to moje sumienie przez porcelanowego Santę podpowiada mi, że powinnam na koniec wykrzesać z siebie więcej entuzjazmuuuu...%^**$#WDEDFG</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
***</div>
<div style="text-align: justify;">
Piątek, 8:30</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
...pokonało mnie zmęczenie. Usnęłam pisząc posta :-P Nie mogę się już doczekać aż hostka z dziećmi wyjedzie na Święta, będzie trochę spokoju. Dzisiaj rano nowa au pair doświadczyła co to znaczy piątek z E.L. Wczoraj obie dostałyśmy maila, że hostka sama odwiezie dzieci do szkoły, a my możemy zostać w domu. Ogarnęłyśmy rano dzieciaki do wyjścia i siedziałyśmy w piżamach czekając aż pójdą, bo obie chciałyśmy wziąć prysznic a potem jechać kupić świąteczne prezenty. Dużo czasu nie było, bo dzisiaj dzieci kończą wcześniej i odbieramy je już o 12:00. Kiedy odwożę obydwoje, wychodzę mniej więcej o 7:55 żeby zdążyć. Ale hostka jest prawie zawsze wszędzie spóźniona. O 8:05 zbiegła na dół powiedzieć, że trochę się spóźniła (też mi nowina) i czy A. (nowa au pair) może zawieźć młodego do szkoły, podczas gdy hostka zawiezie młodą, a potem spotkają się na przedstawieniu świątecznym u młodej. Aha, i trzeba wyjść JUŻ.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-7dGghXYwzfU/VnOO3Om8KRI/AAAAAAAAAzI/LHZcXU0Omk8/s1600/WP_20151216_003.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-7dGghXYwzfU/VnOO3Om8KRI/AAAAAAAAAzI/LHZcXU0Omk8/s640/WP_20151216_003.jpg" width="358" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ho, ho, ho, merry, merry...<br />
I tak w całym domu.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
No tak, to że trzeba wyjść natychmiast to każda z nas wiedziała, tyle że A. w życiu sama do szkoły dzieci nie jechała, drogi nie zna, i w ogóle hostka tak szybko to wszystko wycedziła i pobiegła, że nowa nawet nie załapała co dokładnie ma zrobić. Więc stała tak na środku salonu z wyrazem paniki na twarzy, i pyta się mnie o co chodzi. Wytłumaczyłam jej jeszcze raz gdzie ma jechać po kolei, wklepałam w GPSa adres szkoły, ubrała się na jednej nodze i pobiegła. Współczuję. Na jej miejscu sikałabym ze stresu. Welcome to my life, my dear...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak czułam przez skórę, że powinnam się ubrać, a nie siedzieć w piżamie, bo hostka nie pierwszy raz wypala z taką akcją w ostatniej chwili, ale w sumie dobrze, że tego nie zrobiłam, bo jeszcze kazałaby mi jechać i kwitnąc na tym świątecznym przedstawieniu. A tak mam czas napisać posta... ;-)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przyszły tydzień to ostatnie dwa i pół dnia pracy <3 Nie wyobrażacie sobie jakie to cudowne uczucie... Z racji tego, że oficjalnie skończyłam już program, ostatnią wypłatę dostanę w piątek, a za te kilka dni w przyszłym tygodniu hostka zaproponowała mi sumę, która w przeliczeniu wynosi... około 4$ na godzinę. Policzyłam kilka razy, bo nie mogłam uwierzyć. Wiedziałam, że jestem tu tanią siłą roboczą, ale żeby aż tak?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W każdym razie Święta idą, niedługo zacznę swoje piękne trzytygodniowe wakacje, będzie grzane wino, koc, kominek, jarmark świąteczny i leniuchowanie. A potem Seattle! Żadnych dzieci, hostek, "schedulów",</div>
<div style="text-align: justify;">
appointments i innego badziewia. Wolności, nadchodzę...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
P. S. Ciasteczka imbirowe się udały ;-)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-P8KrhOmRXwo/VnOO3PvbndI/AAAAAAAAAzA/EbhZXnks2zs/s1600/WP_20151216_002.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-P8KrhOmRXwo/VnOO3PvbndI/AAAAAAAAAzA/EbhZXnks2zs/s640/WP_20151216_002.jpg" width="358" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Oszałamiające ciasteczka imbirowe,<br />
którymi pachniało<br />
w całym domu. Zdolne my ;)</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-52729495442692455292015-12-15T12:31:00.001-08:002015-12-15T12:31:39.307-08:00365 dni, 273 litry i 8 kilogramów<div style="text-align: justify;">
Kiedy to się stało, nie wiem. Wydaje się, że to zaledwie wczoraj po nieprzespanej nocy wsiadałam na pokład samolotu, żeby po raz pierwszy postawić stopę na nowojorskiej ziemi i rozpocząć moją "American... adventure." Ameryka ciągle mnie dziwi, śmieszy, oburza, zaskakuje i przerasta. I bywało mi tu dobrze i niedobrze, przyjaźnie i obco, śmieszno i straszno... Dziś mija dokładnie 365 dni odkąd wylądowałam na JFK. Policzyłam, że w przeciągu tego roku wysączyłam około 273 litry herbatki nad Pacyfikiem, a waga mówi że przybyło mi osiem kilogramów (w zasadzie waga mówi do mnie w funtach, i musiałam użyć konwertera, bo po roku ciągle nie wiem jak to przeliczyć w głowie.) Wracam, ale nie taka sama jak wcześniej (i nie chodzi mi o to, że nie mieszczę się w niektóre ubrania...)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-DGeSeNg2ZOo/VnBsed5uhpI/AAAAAAAAAyk/Tmry9owP7dw/s1600/byebye.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-DGeSeNg2ZOo/VnBsed5uhpI/AAAAAAAAAyk/Tmry9owP7dw/s640/byebye.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kilka dni temu D. przypomniała mi o przyjęciu pożegnalnym, które urządziłam w Polsce przed wyjazdem. Odgrzebałam więc fotki z tej imprezy i z przerażeniem stwierdziłam, jak dużo się zmieniło pod moją nieobecność. Kilkoro z wyżej pokazanych zdążyło w międzyczasie zaręczyć się, wyjść za mąż, urodzić dziecko, skończyć studia (lub zacząć nowe), zmienić pracę, wyjechać na Filipiny... A ja wracam z głową pełną pomysłów, sprzeczności i dylematów. Bez gotowych planów, odpowiedzi i pewników. Na moment czy na dłużej? Trudno powiedzieć.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Oficjalnie skończyłam już program, ale dogadałam się z hostką, że będę pracować do Świąt Bożego Narodzenia. Przyjechała już nowa au pair z Hiszpanii. Bardzo sympatyczna dziewczyna, miło nam się rozmawia, i przyjemnie jest kiedy w domu oprócz mnie ktoś jeszcze mieszka. Jeździmy wszędzie razem, ona uczy się schedule a ja mam z kim porozmawiać w godzinach pracy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Y_Bq2E7JCQs/VnBnofHDvZI/AAAAAAAAAyI/v6qBTxWy1eg/s1600/IMG_4238.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-Y_Bq2E7JCQs/VnBnofHDvZI/AAAAAAAAAyI/v6qBTxWy1eg/s640/IMG_4238.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Żegnam się z San Francisco Bay hucznie i intensywnie. W zeszłą sobotę wybrałam się do city na tzw. SantaCon, czyli w wolnym przekładzie... Zlot Mikołajów ;-) Nabyłam w japońskim markecie oszałamiający kostium Pani Mikołajowej za całe 5$ i wtopiłam się w ciągnący ulicami tłum reniferów, elfów i innych dziwadeł rodem z samego bieguna. Główne zgromadzenie zaczęło się na Union Square, a stamtąd towarzystwo rozeszło się do pobliskich pubów, gdzie były drinki, muzyka, i ogólnie jedna wielka impreza.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-6IZ-HIOVh1s/VnBnnAIR86I/AAAAAAAAAx8/nske0drdBBs/s1600/WP_20151212_001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="http://3.bp.blogspot.com/-6IZ-HIOVh1s/VnBnnAIR86I/AAAAAAAAAx8/nske0drdBBs/s640/WP_20151212_001.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W ubiegłym tygodniu moje host potworki miały urodziny (dzień po dniu!), więc razem z hostką robiłyśmy snacki do szkoły. Oczywiście w amerykańskich szkołach wszyscy są bardzo wyczuleni na różnego rodzaju alergie, więc zwykłe cukierki raczej nie wchodzą w grę. Obowiązuje zasada "no peanuts", więc nie można przynosić żadnych produktów zawierających nawet śladowe ilości orzeszków. Najlepiej, żeby było jeszcze organic, vegan, non fat i gluten free... ;]</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-VFKhvv3kRUE/VnBnn25PZPI/AAAAAAAAAyM/eJ2GInVOiP0/s1600/IMG_2054.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-VFKhvv3kRUE/VnBnn25PZPI/AAAAAAAAAyM/eJ2GInVOiP0/s640/IMG_2054.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Hostka upiekła więc takie oto dziwaczne lizako-ciastka z chrupek ryżowych i marshmallows, i ozdobiła je czekoladą i posypką. Całkiem apetycznie to wyglądało. Ja pakowałam to badziewie w folijki i czułam się jak świstak z reklamy Milki, który siedział "...i zawijał je w te sreberka." LoL.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podjęłam próbę spakowania walizki. Nie ma najmniejszych szans, żebym zabrała ze sobą wszystko. Część rzeczy rozdam, część wyślę w paczce do Polski. Nawiasem mówiąc - KIEDY JA NA BOGA ZDĄŻYŁAM KUPIĆ TYLE UBRAŃ???!!! Już wiem, gdzie przepadły moje pieniądze na podróżowanie ^^</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dobra rada, jeśli dopiero zaczynacie rok. NIE. KUPUJCIE. TYLE. Potem tylko jest problem co z tym zrobić. Ja na przykład kupowałam książki, które teraz szkoda mi zostawić, więc będę bulić za paczkę. Ale książki akurat chyba były tego warte. Pytanie brzmi - po co mi pięć kurtek... (?!#><wtf)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj będę piekła ciasteczka według przepisu babci mojej hostki, bo młody ma w szkole Secret Santa. Ma przynieść dla losowo wybranej koleżanki z klasy prezent domowej roboty. Całkiem dobry pomysł z tymi hand-made gifts. Szkoda tylko, że w jego przypadku to będzie "hand-made-by-my-au-pair" gift. ;-) Zobaczymy co z tego pieczenia wyjdzie. Jak się udadzą to wrzucę zdjęcia, a jak nie to nie, bo wstyd :-P Trzymajcie się ciepło. Napiszę coś wkrótce.</div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-27500294285336643382015-12-04T20:54:00.000-08:002015-12-04T20:57:06.919-08:00O dostawcy pizzy który okazał się agentem FBI (albo na odwrót?)<div style="text-align: justify;">
No i stało się. Po 354 dniach od przylotu do USA stoję przed wizją ponownego pakowania walizki... Nie, nie wyjeżdżam jeszcze. Zgodnie z planem, na ojczystej ziemi wyląduję dopiero za miesiąc. Ale już w przyszłym tygodniu przyjeżdża do mojej rodziny nowa au pair, więc muszę zwolnić jej pokój. Przenoszę się na górę do pokoju jednego z dzieci, a one przez ten czas będą dzielić drugi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A poza tym co u mnie? Przeżyłam niedawno swoje pierwsze (i chyba ostatnie?) Thanksgiving. Mam mieszane uczucia, bo wolałabym ten dzień chyba spędzić ze znajomymi. Przynajmniej wieczór. Hostka miała wolne w pracy i była w domu cały czwartek i piątek, ale kiedy zapytałam czy mogę w czwartek skończyć trochę wcześniej niż zwykle (zwykle to 20:00), powiedziała... nie. Nie mogłam tego pojąć, bo dzieci są już duże i nie trzeba ich ciągle pilnować albo zabawiać, a dom był tego dnia pełen gości, więc moja obecność tam do samego wieczora była całkowicie zbędna.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-w8YhvLP60og/VmJpI9HXNfI/AAAAAAAAAxQ/Q9uc7oycRrQ/s1600/IMG_2043.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-w8YhvLP60og/VmJpI9HXNfI/AAAAAAAAAxQ/Q9uc7oycRrQ/s640/IMG_2043.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Dygresja numer jeden. Ledwo minęło Thanksgiving a już wszędzie choinki, kolędy, elfy, Mikołaje i cały ten świąteczny majdan. Czy mnie to denerwuje? NIE!!! Kocham to. Jadę moją złotą strzałą, w radiu leci Last Christmas <3 a po zatoce pływa... miniaturowa choinka! Przesłodkie.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Zwykle E.L. spędza Święto Dziękczynienia z dziećmi u swojej przyjaciółki. W tym roku jednak znajoma poprosiła żeby zorganizować imprezę u nas w domu. Hostka tak się przejęła, że nawet tydzień przed świętami odmalowała jadalnię i living room! Zaproszeni też byli znajomi tej znajomej, i narzeczony mojej hostki razem ze swoimi dziećmi. Moja hostka upiekła indyka, ja zrobiłam mashed potatoes, a resztę jedzenia przynieśli goście. Większość rzeczy, na przykład pumpkin pie albo sos do indyka kupione były kupione w markecie. Nieszczególnie zauważyłam jakąś odmienność tego świątecznego obiadu, bo przecież tłuczone kartofle albo fasolkę jemy często w ciągu roku...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-iUyfeZHzV5g/VmJpJcdkahI/AAAAAAAAAxY/dRIdsGHib7k/s1600/IMG_2044.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="" border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-iUyfeZHzV5g/VmJpJcdkahI/AAAAAAAAAxY/dRIdsGHib7k/s640/IMG_2044.JPG" title="" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Dygresja numer dwa. Nikomu się nie chciało na święta nic upiec,<br />
to sama się wzięłam za pichcenie i zrobiłam ciasteczka owsiane<br />
z kawałkami czekolady. Niestety za bardzo je rozpaćkałam<br />
na blaszei wyszły super płaskie... No ale ja nie zjem??</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Goście przynieśli hektolitry alkoholu i właściwie jeszcze przed obiadem przyjaciółka mojej hostki i jej mąż byli już nieźle wstawieni. Nie bardzo było do kogo zagadać, dzieci bawiły się razem i biegały po domu, a ja snułam się z kąta w kąt i od czasu do czasu mieszałam w garach, żeby sprawiać wrażenie, że coś robię. Nie mogłam po prostu iść do siebie, bo przecież "pracuję." Musiałam wyglądać dość żałośnie, bo w końcu podeszła do mnie któraś ze "znajomych znajomej" i zapytała (uwaga, brawo za odkrywcze pytanie!) skąd jestem. Odpowiedziałam uprzejmie, że z Polski, a ona chcąc podtrzymać rozmowę zapytała czy oglądałam Mission Impossible... Trochę się zdziwiłam czemu ni z gruchy ni z pietruchy tak wypaliła o tym filmie, i musiałam się jakoś wymownie zmarszczyć, bo zaraz wyjaśniła - no akcja Mission Impossible działa się w Polsce! Zmarszczyłam się jeszcze bardziej, a ona do mnie - no Praga! Praga jest w Polsce, prawda? Nie, Praga jest w Czechach... - odpowiedziałam. Mogłam może przytaknąć, bo tak się tym speszyła, że zaraz podwinęła ogon i podreptała po kolejnego drinka. I to był koniec jedynej kurtuazyjnej rozmowy którą odbyłam tamtego wieczoru. Potem jeszcze przy stole hostka zapytała mnie czy miałam w dzieciństwie jakieś ksywki, więc powiedziałam że i owszem, mogę nawet powiedzieć jakie, ale ciężko je przetłumaczyć na angielski. No i tu reszta towarzystwa już straciła zainteresowanie tematem. Nie żebym cierpiała na niedobór uwagi, po prostu trochę się nudziłam...Po 20:00 wstałam od stołu i poszłam do siebie. I była mi prawdę mówiąc przykro, że po roku w czyimś domu, w najbardziej chyba rodzinne amerykańskie święto, czułam się między nimi jak piąte koło u wozu. Nie na miejscu.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Dlatego pakowanie walizki niejako mnie cieszy. Już planuję imprezę pożegnalną i Święta. Nie mam jeszcze pojęcia jak spędzić Sylwestra. I na Nowy Rok też patrzę z jednym wielkim wtf na twarzy. Nie wiem gdzie mnie rzuci i po co, wiem tylko że idzie dużo nowego. I cieszę się na to nowe, jakie by nie było. Ot, tak.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-purK7yCOR5g/VmJpJ07-o5I/AAAAAAAAAxg/jsN634pqZdA/s1600/IMG_2045.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-purK7yCOR5g/VmJpJ07-o5I/AAAAAAAAAxg/jsN634pqZdA/s640/IMG_2045.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Dygresja numer trzy. Nowe nowym, ale może coś mi jednak po tym roku zostanie w zwyczaju na dłużej. Otóż meksykańskie śniadanie. Jak już nie mogę patrzeć na płatki i banana, to robię tacosy z ziemniaczkami, cebulką, jajkiem, cheddarem i ostrym sosem. Nie brzmi dobrze? Chociaż szczerze mówiąc bez żalu zamienię je wkrótce na kawę zbożową i twarożek z rzodkiewką. </td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Po Nowym Roku jadę do Seattle, tyle wiem. Stamtąd mam samolot do Polski, ale dopiero 14 stycznia, więc będę miała dużo czasu żeby buszować po mieście. Czasem zastanawiam się jakby to było, gdybym wybrała jednak rodzinę stamtąd (mój pierwszy match.) Jacy by byli, jakie mielibyśmy relacje, kogo poznałabym na miejscu. Czy zostałabym w Stanach dłużej niż rok...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak to sobie rozmyślam siedząc z moimi potworami i czekając aż usną. Mam dzisiaj babysitting, bo hostka pojechała na Christmas party do swojej firmy. Zamówiliśmy pizzę, obejrzeliśmy Hotel Transylwania i sio do łóżek. Najbardziej o tym łóżku marzę chyba ja, chociaż nie ma jeszcze 21:00, ale ćśśśśś... Z tym zamawianiem pizzy też byłą niezła jazda. Obczaiłam, że hostka zamawia dzieciom pepperoni + czarne oliwki rozmiar XL. Weszłam na stronę pizzerii, wystukałam numer w telefonie, odbiera koleś i pyta:</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
- W czym mogę pomóc?</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
- Chciałam zamówić pizzę z dowozem.</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
- Nie ma problemu. Rozumiem że rozmawiam z Olgą, tak?</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
- ???????????</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
...</div>
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
- (ja po chwili ciszy) ...eee, taaaak...</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
- Czyli będzie pepperoni z oliwkami w rozmiarze XL?</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
- ?????????????????????????? (matkoboskaskądontowie) Tak, dokładnie.</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
- To wszystko?</div>
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
- Tak, tak...</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
- Widzę, że zawsze bierzecie z odbiorem na miejscu (tu zaczyna mi świtać co się stało), więc tym razem poproszę o adres, bo nie mamy w bazie.</div>
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Odetchnęłam. Koleś z pizzerii nie pracuje w FBI. Po prostu hostka raz poprosiła mnie żebym odebrała po drodze pizzę i podała im mój numer. Aczkolwiek wersja pierwsza byłaby o wiele bardziej ekscytująca :P</div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-1482946152616852752015-11-30T11:02:00.000-08:002015-11-30T11:02:13.565-08:00Kotlet z Vegas<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Aaaaależ się tu zakurzyło. Mój prawie codziennik zamienił się w prawie cokilkumiesięcznik... Ale ponieważ zimno tak jakoś na zewnątrz (w Californii też), pada, chmurzy się, siąpi i wieje złem, może ten mój odgrzewany kotlet z upalnego Las Vegas będzie wam dzisiaj smakował. Uśmiechnęłam się do siebie z sentymentem wybierając zdjęcia z urlopu. Czas: 5 dni. Trasa: Dolina Śmierci -> Las Vegas -> Grand Canyon. Miałyśmy z Wuuu kilka dni wolnego w lipcu. Jej hości gdzieś wybyli, a moja rodzina pojechała wtedy na wakacje do Bostonu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-ti-g4o_29Gc/VlyE3kzjMqI/AAAAAAAAAsE/UWp4rVwZQWI/s1600/IMG_1229.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-ti-g4o_29Gc/VlyE3kzjMqI/AAAAAAAAAsE/UWp4rVwZQWI/s640/IMG_1229.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Zaczęłyśmy od Doliny Śmierci. W planie był tylko "rzut okiem", bo latem tam jest piekielnie gorąco i strażnicy ostrzegają żeby za daleko się nie zapuszczać, bo można... umrzeć. Boski pomysł na urlop, nieprawdaż? Z tą śmiertelną temperaturą jednak nie żartuję. Dojechaliśmy tam po południu i było około 50 stopni. Celsjusza! Gdybyśmy były same z Wuuu kierowane kobiecym rozsądkiem (i lenistwem) pewnie wysiadłybyśmy ze dwa czy trzy razy z klimatyzowanego samochodu żeby pooglądać widoki i wio dalej. Ale, ale! Nie ma tak dobrze kiedy zabierasz ze sobą nowo poznanego kolegę, który rok służył w armii w Kuwejcie. Upał był mu niestraszny, więc siłą (perswazji) wyciągnął nas na szlak.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-1te5NdXxrBU/VlyE3BvGO6I/AAAAAAAAAsA/XxTkjxLASpc/s1600/IMG_1232.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-1te5NdXxrBU/VlyE3BvGO6I/AAAAAAAAAsA/XxTkjxLASpc/s640/IMG_1232.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Było... sucho.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-sVZkd8QNo0o/VlyE3oE_YQI/AAAAAAAAAsI/JP6Zri4fUks/s1600/IMG_1233.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-sVZkd8QNo0o/VlyE3oE_YQI/AAAAAAAAAsI/JP6Zri4fUks/s640/IMG_1233.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
I słono...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-6NVjItJYz0o/VlyFKh_a0II/AAAAAAAAAsc/SAZSiWBulUs/s1600/IMG_1239.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-6NVjItJYz0o/VlyFKh_a0II/AAAAAAAAAsc/SAZSiWBulUs/s640/IMG_1239.JPG" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
...i wszędzie stały takie oto przecudnej urody znaki informujące, że najprawdopodobniej wkrótce umrzesz z przegrzania i zeżrą cię sępy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-ZlMZmGXIchk/VlyFKovFdtI/AAAAAAAAAsU/J1CNjSrjjlo/s1600/IMG_1241.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-ZlMZmGXIchk/VlyFKovFdtI/AAAAAAAAAsU/J1CNjSrjjlo/s640/IMG_1241.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Prawie jak na plaży!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-mgqkM7JlV80/VlyFKY4E8yI/AAAAAAAAAsY/nsVpmOsa_-Q/s1600/IMG_1242.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-mgqkM7JlV80/VlyFKY4E8yI/AAAAAAAAAsY/nsVpmOsa_-Q/s640/IMG_1242.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Wydmy nawet były.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-GzeD_gl88Zc/VlyFMCaPpRI/AAAAAAAAAss/nZtXqykwtpw/s1600/IMG_1244.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-GzeD_gl88Zc/VlyFMCaPpRI/AAAAAAAAAss/nZtXqykwtpw/s640/IMG_1244.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Tylko wody za cholerę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-SpaE5O83WUg/VlyFMa_l_LI/AAAAAAAAAsw/qKFw5n9VOgk/s1600/IMG_1245.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-SpaE5O83WUg/VlyFMa_l_LI/AAAAAAAAAsw/qKFw5n9VOgk/s640/IMG_1245.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Na terenie większości parku nie ma wyznaczonych szklaków. Jest tylko wielka odsłonięta przestrzeń pustyni. Przewodniki mówią żeby wybrać sobie jakiś punkt odniesienia, na przykład kanion, i zwyczajnie iść wzdłuż niego... aż się zmęczysz.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-ew-g7G6DBus/VlyFa-c2smI/AAAAAAAAAtA/vz2MfcC_mUo/s1600/IMG_1247.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-ew-g7G6DBus/VlyFa-c2smI/AAAAAAAAAtA/vz2MfcC_mUo/s640/IMG_1247.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Czyli w moim przypadku szybko. W takiej temperaturze woda którą zabraliśmy ze sobą w butelkach była dosłownie gorąca. Po dwóch godzinach marzyłam żeby stamtąd uciec.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-EBHrMz8_J6c/VlyFajJdp9I/AAAAAAAAAs8/FjcW03QtW6w/s1600/IMG_1248.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-EBHrMz8_J6c/VlyFajJdp9I/AAAAAAAAAs8/FjcW03QtW6w/s640/IMG_1248.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Ale trzeba przyznać, że widoki były imponujące. Bezlitosna surowość natury. Groźna i nieskora do współpracy Matka Ziemia i Brat Słońce, które w kilka godzin mogą zgnieść cię jak małego robaczka. A raczej usmażyć jak naleśnik...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-pViqwJT4xTg/VlyFbUlAr9I/AAAAAAAAAtI/9JY6Uc648M4/s1600/IMG_1249.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-pViqwJT4xTg/VlyFbUlAr9I/AAAAAAAAAtI/9JY6Uc648M4/s640/IMG_1249.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
To jeden z nielicznych wyznaczonych tam szlaków. Przejście całego zajmuje zaledwie około dwudziestu minut, ale to i tak wyczyn kiedy czujesz się jak popcorn w mikrofali.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-twnn4QN2cSk/VlyFdJOgE8I/AAAAAAAAAtU/bn0hzyN1eTY/s1600/IMG_1250.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-twnn4QN2cSk/VlyFdJOgE8I/AAAAAAAAAtU/bn0hzyN1eTY/s640/IMG_1250.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
W tej słonej suchej trawie coś jednak żyło i śledziło nas całą drogę przebiegając w tę i z powrotem pod drewnianym podestem...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-V_YlHzb2HZU/VlyFdSOIAPI/AAAAAAAAAtY/g2kjNDIF6nQ/s1600/IMG_1251.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-V_YlHzb2HZU/VlyFdSOIAPI/AAAAAAAAAtY/g2kjNDIF6nQ/s640/IMG_1251.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Wyjechaliśmy z tej świątyni śmierci prawie przed samym zachodem słońca (uświadomiwszy wcześniej koledze-macho, że po zmroku robi się zimno i może warto jednak zawrócić zanim dojdziemy do końca tego pięknego wszędzie tak samo wyglądającego kanionu...)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-7u7sGm35AOU/VlyFnn6lNVI/AAAAAAAAAto/Mv3l_wUih00/s1600/IMG_1255.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-7u7sGm35AOU/VlyFnn6lNVI/AAAAAAAAAto/Mv3l_wUih00/s640/IMG_1255.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Przystanek drugi - Miasto Grzechu. No... nie przesadzajmy. Raczej miasto rozrywki, hazardu i wszechobecnych pool parties. Jakoś w końcu trzeba przeżyć ten upał. Obowiązkowe zdjęcia z Wieżą Eiffela zaliczone. Ciężko zarobione 20$ w kasynie przegrane. Drinki w szklankach wielkości wiaderka wypite.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/--M1mor7SVL4/VlyF0LB71rI/AAAAAAAAAt4/28u38VUKWdc/s1600/IMG_1264.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/--M1mor7SVL4/VlyF0LB71rI/AAAAAAAAAt4/28u38VUKWdc/s640/IMG_1264.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Przejażdżka ogromnym diabelskim młynem z widokiem na miasto - checked.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-C7wufzIUpcE/VlyF01mu2uI/AAAAAAAAAuA/R6r4JsWMdPc/s1600/IMG_1267.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-C7wufzIUpcE/VlyF01mu2uI/AAAAAAAAAuA/R6r4JsWMdPc/s640/IMG_1267.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
A w dole oczywiście pool party...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-3ch85N9WVi0/VlyF06SJpOI/AAAAAAAAAt8/6RLiQzMNO1I/s1600/IMG_1268.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-3ch85N9WVi0/VlyF06SJpOI/AAAAAAAAAt8/6RLiQzMNO1I/s640/IMG_1268.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-agTr-IOjf_8/VlyF1k0yt_I/AAAAAAAAAuI/KiYKADHmrqY/s1600/IMG_1270.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-agTr-IOjf_8/VlyF1k0yt_I/AAAAAAAAAuI/KiYKADHmrqY/s640/IMG_1270.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-SuefCcb2wVI/VlyGC3FkZ1I/AAAAAAAAAuU/EjeXs-fk30U/s1600/IMG_1286.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-SuefCcb2wVI/VlyGC3FkZ1I/AAAAAAAAAuU/EjeXs-fk30U/s640/IMG_1286.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Żeby nie było, że się tylko przyglądałyśmy, my też zrobiłyśmy swoje domowe pool party. Nawiasem mówiąc, polecam podróżowanie z Airbnb. Mieszkaliśmy za pół darmo w ślicznym domu z wielką kuchnią, jadalnią w stylu "grecka uczta" i ratującym życie basenem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-7fmQIt2kueY/VlyGCr2js5I/AAAAAAAAAuY/jMJhr6k-9hU/s1600/IMG_1291.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-7fmQIt2kueY/VlyGCr2js5I/AAAAAAAAAuY/jMJhr6k-9hU/s640/IMG_1291.JPG" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Basen ratował moje dobre samopoczucie, ale niestety nie był w stanie uratować mojego przegrzanego telefonu. Przez wysoką temperaturę mój "fensi ajfoun" odmówił posłuszeństwa. Pierwszy raz w życiu musiałam włożyć telefon do lodówki... (pomogło!)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-VzvQG-MqUno/VlyGTaapl-I/AAAAAAAAAuo/9_YoAoHq_Jw/s1600/IMG_1316.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-VzvQG-MqUno/VlyGTaapl-I/AAAAAAAAAuo/9_YoAoHq_Jw/s640/IMG_1316.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Wieczorem uderzyłyśmy z Wuuu na Fremont Street, gdzie jest niekończąca się impreza. Na jednej ze scen szalał Elvis ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-w5pIMu_hDik/VlyEgGKJrVI/AAAAAAAAArw/ZcQIMyX-yWc/s1600/IMG_1321.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-w5pIMu_hDik/VlyEgGKJrVI/AAAAAAAAArw/ZcQIMyX-yWc/s640/IMG_1321.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Fremont Street jest zadaszona, a sufit pokrywa ogromny telebim, na którym co kilkadziesiąt minut wyświetlane są muzyczne show. My trafiłyśmy na pokaz z Bon Jovim <3 po którym zaczęła się pod sceną impreza w stylu lat osiemdziesiątych. Nasz mało rozrywkowy kolega zostawił nas tam i... poszedł czytać książkę do McDonald's. No cóż, co kto lubi. My w każdym razie bawiłyśmy się nieziemsko, zostałyśmy bohaterkami kilku amatorskich filmików nagrywanych przez przypadkowych towarzyszy zabawy i prawdopodobnie nieświadomie zostałyśmy również anonimowymi gwiazdami YouTube'a. (Uwaga do moich przyszłych mężów, dzieci i pracodawców: nie było mnie tam, to nie ja, i w ogóle to wszystko prowokacja i fotomontaż.)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-gUi_Q1X3JFA/VlyEgLHpn6I/AAAAAAAAArs/_CTESupHaOc/s1600/IMG_1343.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-gUi_Q1X3JFA/VlyEgLHpn6I/AAAAAAAAArs/_CTESupHaOc/s640/IMG_1343.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
A to już dzień następny, czyli Wielki Kanion. Robi wrażenie, prawda? Początkowy plan był taki, żeby jechać od strony zachodniej na słynny Skywalk (chodnik zrobiony ze szkła wysuwający się ze skarpy, dzięki któremu możesz oglądać kanion tuż pod swoimi stopami, "stąpająć w powietrzu".) Atrakcja okazała się jednak stosunkowo droga (trzeba kupić cały pakiet biletów wstępu za 75$.) Ponieważ na lot helikopterem nad kanionem też nie za bardzo było nas stać ;) zdecydowaliśmy się na hiking od strony południowej. Wyruszyliśmy z bardzo przyjemnego schroniska na jeden ze szlaków, który prowadzi górą wzdłuż kanionu. Widoki były... och, ach, no sama nie wiem jak to opisać. Cudowne. Nieziemskie. Zapierające dech w piersiach. I co najważniejsze, nie było już tak koszmarni gorąco. Szliśmy prawie cały dzień, aż do zmroku. Świetne jest to, że mogliśmy iść tylko w jedną stronę, najdalej jak się da, bo na całej długości szlaku są przystanki, więc w każdym momencie można złapać autobus powrotny do schroniska.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W pewnym momencie wędrówki znaleźliśmy sobie dogodne miejsce żeby usiąść, zrobić przerwę i nacieszyć się widokiem. Usiedliśmy na kamieniu, otworzyliśmy (ciepłe już niestety) wino i...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
...</div>
<div style="text-align: justify;">
...</div>
<div style="text-align: justify;">
...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
...nagle nasz nieustraszony kolega-macho zerwał się na równe nogi i zaczął uciekać w stronę szlaku krzycząc do nas: RUUUUN GIRLS! RUUUUUUUN!!!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Poczułam się trochę jak Forrest Gump. Popatrzyłam na Wuu ze zdziwieniem, zebrałyśmy szybko nasze rzeczy i dalejże gonić przerażonego wojaka z Kuwejtu. Okazało się, że to co go tak bardzo przestraszyło to tzw. tarantula hawk. Niewinnie wyglądający, przypominający chrząszcza insekt o pomarańczowych skrzydełkach, który swoim siedmiomilimetrowym żądłem zabija tarantule i składa w nich jaja. Użądlenie tej małej bestyjki klasyfikowane jest jako drugie pod względem bolesności użądlenie na świecie (pierwsze miejsce należy do tzw. mrówki pociskowej.) W praktyce wygląda to podobno tak, że leżysz na ziemi przez kilka minut, tarzając się z bólu i drąc wniebogłosy. Na szczęście nie mieliśmy okazji tego sprawdzić...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Śmiejąc się po cichu z naszego wystraszonego towarzysza (a w głębi ducha dziękując za to, że nic nas tam po drodze nie użądliło i nie zeżarło) strzeliłyśmy jeszcze kilka pamiątkowych fotek i... w drogę. Vacation was almost over. Czekała nas już tylko upojna noc w przydrożnym motelu i... 12 godzin jazdy z powrotem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-A_RWEIsd-fA/VlyHd_6x8NI/AAAAAAAAAvA/O3AcAttdBpM/s1600/DSC_6244.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-A_RWEIsd-fA/VlyHd_6x8NI/AAAAAAAAAvA/O3AcAttdBpM/s640/DSC_6244.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Piękna jak zawsze Wuuu...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-p_muzrI-FGE/VlyHsDX0bpI/AAAAAAAAAvQ/V0O3epKFtVY/s1600/DSC_6228.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-p_muzrI-FGE/VlyHsDX0bpI/AAAAAAAAAvQ/V0O3epKFtVY/s640/DSC_6228.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I taki mały chomik nad taaaaaaką wieeeeelką dziuuurą w ziemi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-y7lGPU2lvgs/VlyGUJZhosI/AAAAAAAAAu0/EQrgB0jKf-Q/s1600/IMG_1344.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-y7lGPU2lvgs/VlyGUJZhosI/AAAAAAAAAu0/EQrgB0jKf-Q/s640/IMG_1344.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I promise I'll be back!</div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-51469408166959124852015-07-10T12:42:00.002-07:002015-07-10T19:33:12.754-07:00Podróż w dół mapy<div style="text-align: justify;">
Rzeki herbaty upłynęły od ostatniego wpisu. I to herbaty gorącej, bo zaprawdę powiadam wam, lato w północnej Californii nie jest tak bajkowe jak można sobie wyobrażać. Co prawda u mnie w Marin temperatura całkiem niezła, co skłania mnie do spędzania większej części mojego wolnego czasu w ogródku, ale odwiedzając Wuu w San Francisco w każdy weekend przeklinam jednakowo siarczyście, że nie zabrałam rajstop. I płaszcza. I szalika. No dobra, szalik nie jest konieczny, chyba że mieszka się przy West Portal... Choćby w całym San Francisco słońce grzało jak oszalałe, a ludzie w downtown paradowali w szortach, ilekroć wysiadam na West Portal wita mnie deszcz, mgła i stuprocentowe zachmurzenie. Niedawno wracałyśmy z klubu Uberem (taka tania taksówka). Było już całkiem ciemno i kiedy kierowca wjechał na ulicę gdzie mieszka Wuu, przykryła nas mgła gęsta i biała jak mleko. Światła samochodu rozpraszające się w tej mgle wyglądały dość mrocznie. Kierowca obejrzał się na nas, zaśmiał się nerwowo i napomknął, że teraz spodziewa się że za chwilę z tego mglistego mroku wyłoni się wprost przed maskę mała blada dziewczynka w białej sukience. Jeśli kiedykolwiek oglądaliście jakikolwiek horror, wiecie co miał na myśli. Brrr. Welcome to San Francisco...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dwa tygodnie temu dostałam urlop, bo hostka zabrała dzieci do Bostonu. Myślałam o Vancouver, ale ostatecznie zdecydowałyśmy się z Wuu na road trip: Dolina Śmierci -> Las Vegas -> Grand Canyon. Ponieważ jednak ostatnim razem obiecałam kilka słów na temat wycieczki do Los Angeles, wspomnienia z urlopu zostawimy sobie na deser. Co za dużo to niezdrowo.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-acAM2WahFvU/VaAGZOs-YnI/AAAAAAAAAkg/co5MsCJQnmI/s1600/IMG_0921.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-acAM2WahFvU/VaAGZOs-YnI/AAAAAAAAAkg/co5MsCJQnmI/s640/IMG_0921.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Tak, na tym zdjęciu mam pietruszkę na zębie.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nasz bogate doświadczenie życiowe podpowiada nam, że w podróży dobre towarzystwo to podstawa. Tym razem ekipa byłą strzałem w dziesiątkę. Oprócz ociekającej sarkazmem GieeS (uwielbiam Cię!) i wiecznie głodnej Wuu (która nawet na powyższym zdjęciu coś wpiernicza) dołączyła do nas Aaa, mistrzyni stand-upu... zwłaszcza na siedząco. Serio, nie potrzebowałyśmy nawet radia w samochodzie, bo ruda rozbawiłaby wszystkich, wliczając w to stado śmiertelnie znudzonych lam, gdyby tylko mogły zrozumieć język polski. Nie spotkałam jeszcze nikogo, kto miałby taki flow...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wypożyczyłyśmy samochód na lotnisku w San Jose i... w drogę. Miałyśmy tylko dwa dni i ponad 600 km do przejechania w jedną stronę. Dlatego skupiłyśmy się na tym, co można zobaczyć po drodze, a takie całodniowe atrakcje jak Disneyland czy Universal Studios zostawiłyśmy sobie na inną okazję. Wybrałyśmy trasę słynną kalifornijską "jedynką" (U.S. Route 1), bo zapewniała lepsze widoki i ciekawsze miejsca po drodze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przystanek 1 - Cambria</div>
<div style="text-align: justify;">
Małe nadmorskie miasteczko w hrabstwie San Luis Obispo. Tam pojechałyśmy obejrzeć Nitt Witt Ridge, czyli dom o powierzchni ponad 8000 metrów kwadratowych wybudowany na przestrzeni 50 lat przez artystę Arthura Harolda Beala wyłącznie przy użyciu prostych narzędzi, z odpadów i zużytych materiałów. "Dom ze śmieci" skonstruowany został w dużej części między innymi z puszek po piwie, części samochodowych czy... bębnów od pralki. Można go zwiedzać również od środka, ale należy wcześniej umówić się z obecnymi właścicielami tej "rezydencji". </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-p31cJNSOZW8/VaAGcdQ62cI/AAAAAAAAAko/Q3QoZmXcKyw/s1600/IMG_0924.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-p31cJNSOZW8/VaAGcdQ62cI/AAAAAAAAAko/Q3QoZmXcKyw/s640/IMG_0924.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-UDaVBOt4mxQ/VaAGcrBp-FI/AAAAAAAAAks/HyO9RJaUCRk/s1600/IMG_0925.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-UDaVBOt4mxQ/VaAGcrBp-FI/AAAAAAAAAks/HyO9RJaUCRk/s640/IMG_0925.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-R6BGJYrbsEc/VaAGdPSYI4I/AAAAAAAAAk0/jCPp5TmIITk/s1600/IMG_0927.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-R6BGJYrbsEc/VaAGdPSYI4I/AAAAAAAAAk0/jCPp5TmIITk/s640/IMG_0927.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-phDC6A_ttPQ/VaAGeEoW7XI/AAAAAAAAAlA/Ri-ZXEnL0Rk/s1600/IMG_0930.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-phDC6A_ttPQ/VaAGeEoW7XI/AAAAAAAAAlA/Ri-ZXEnL0Rk/s640/IMG_0930.JPG" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-cXBW1d3nZhI/VaAGeI0b29I/AAAAAAAAAk8/wum5bFYc1og/s1600/IMG_0931.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-cXBW1d3nZhI/VaAGeI0b29I/AAAAAAAAAk8/wum5bFYc1og/s640/IMG_0931.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Samochodowe selfie z "dzióbkiem", czyli tak oto postępuje nasze mentalne zacofanie...</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Przystanek 2 - Morro Bay</div>
<div style="text-align: justify;">
- Gdzie jesteśmy?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Czekaj, sprawdzę na mapie... yyyy... w jakimś Morro Bay.</div>
<div style="text-align: justify;">
- A co tu można zobaczyć?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie mam pojęcia, ale chcę lody...</div>
<div style="text-align: justify;">
- A! No to parkujemy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Znalazłyśmy nie tylko lody, ale cudowną kafejkę gdzie można było dostać domowe gofry z mrożonym jogurtem i... darmową kawę. Rozbiła je dla nas przesympatyczna starsza pani, która była tak zachwycona naszym entuzjazmem do jedzenia, że nawet zaproponowała że zrobi nam zdjęcie. Miejsce nazywało się Grandma's Frozen Yogurt & Waffle Shop at "The Gathering Place". Polecam!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-i2b0uHdzE1U/VaAQc3gutVI/AAAAAAAAAo4/L0YOgXY_C5g/s1600/gofr2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-i2b0uHdzE1U/VaAQc3gutVI/AAAAAAAAAo4/L0YOgXY_C5g/s640/gofr2.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-WS8a_KUo1Kg/VaAQcy1tXiI/AAAAAAAAAo0/hwmZCc8AXgo/s1600/gofr.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-WS8a_KUo1Kg/VaAQcy1tXiI/AAAAAAAAAo0/hwmZCc8AXgo/s640/gofr.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Wyglądają jak z plastiku, ale przysięgam że były bosssskieee...</td></tr>
</tbody></table>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-VAD41TGJrkU/VaAQeF5FM4I/AAAAAAAAApQ/HK9LeuYvNqA/s1600/takie%2Bmyy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-VAD41TGJrkU/VaAQeF5FM4I/AAAAAAAAApQ/HK9LeuYvNqA/s640/takie%2Bmyy.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Ach, jakie my piękne...</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-USQbpNEbioA/VaAGfT7nsfI/AAAAAAAAAlQ/kUWR7MaAFdQ/s1600/IMG_0932.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-USQbpNEbioA/VaAGfT7nsfI/AAAAAAAAAlQ/kUWR7MaAFdQ/s640/IMG_0932.JPG" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-QGu0Gus923c/VaAGgV4SmuI/AAAAAAAAAlY/hjmhrzXO1bA/s1600/IMG_0938.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-QGu0Gus923c/VaAGgV4SmuI/AAAAAAAAAlY/hjmhrzXO1bA/s640/IMG_0938.JPG" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-yOFZ4UkeJew/VaAGgrLZ1TI/AAAAAAAAAlc/f8X9mWn7euc/s1600/IMG_0941.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-yOFZ4UkeJew/VaAGgrLZ1TI/AAAAAAAAAlc/f8X9mWn7euc/s640/IMG_0941.JPG" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Nie było spienionego mleka, ale darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby...</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-xcAlhnonqTo/VaAGhCvJM2I/AAAAAAAAAlk/2J2SVkauFSs/s1600/IMG_0943.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-xcAlhnonqTo/VaAGhCvJM2I/AAAAAAAAAlk/2J2SVkauFSs/s640/IMG_0943.JPG" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Giee zawsze taka kulturalna.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Gdzie my, tam i impreza. Tak się złożyło, że przypadkiem w Morro Bay akurat odbywał się zjazd miłośników takich oto cudeniek. Nie zaszkodziło obejrzeć, więc przespacerowałyśmy się główną ulicą z nadzieją na przejażdżkę, ale nikt nie był chętny zaprosić nas do środka. No trudno.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-HTjxZ9Men_w/VaAGiL59NtI/AAAAAAAAAlw/KneO5qboidk/s1600/IMG_0944.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-HTjxZ9Men_w/VaAGiL59NtI/AAAAAAAAAlw/KneO5qboidk/s640/IMG_0944.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-2R-rewmm4xs/VaAGkRLKCQI/AAAAAAAAAl4/wbWirHiiSKU/s1600/IMG_0945.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-2R-rewmm4xs/VaAGkRLKCQI/AAAAAAAAAl4/wbWirHiiSKU/s640/IMG_0945.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-YF592ZqCXY8/VaAGkyJAZPI/AAAAAAAAAl8/YiNdVR3yzGI/s1600/IMG_0946.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-YF592ZqCXY8/VaAGkyJAZPI/AAAAAAAAAl8/YiNdVR3yzGI/s640/IMG_0946.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-q6P5_ZRPRYY/VaAGlH4X0YI/AAAAAAAAAmA/1G-fq8hDPY8/s1600/IMG_0947.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-q6P5_ZRPRYY/VaAGlH4X0YI/AAAAAAAAAmA/1G-fq8hDPY8/s640/IMG_0947.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przystanek 3 - San Luis Obispo, downtown</div>
<div style="text-align: justify;">
Był tylko jeden powód żeby się tam zatrzymać. GUMA.</div>
<div style="text-align: justify;">
...</div>
<div style="text-align: justify;">
...</div>
<div style="text-align: justify;">
...</div>
<div style="text-align: justify;">
...nie, nie złapałyśmy gumy. Nie jestem z resztą pewna czy któraś z nas umiałaby zmienić oponę. Ja na pewno nie. O co więc chodzi? No jak to, przecież to oczywiste że o gumę do żucia. I bynajmniej żadna z nas nie zapragnęła nagle odświeżyć sobie oddechu po długiej podróży i gofrach. Naszym celem podróżniczym była ściana budynku w downtown pokryta niezliczoną ilością absolutnie obrzydliwych, przeżutych gum. Zapytacie co to za atrakcja? No cóż drodzy Państwo, Ameryka! A czego się spodziewaliście, Partenonu?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-qCog-yGQatg/VaAGpLygIQI/AAAAAAAAAmY/tRFaMgwEQA0/s1600/IMG_0952.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-qCog-yGQatg/VaAGpLygIQI/AAAAAAAAAmY/tRFaMgwEQA0/s640/IMG_0952.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Mina Wuu wyraża wszystko...<span style="text-align: center;"> </span></td></tr>
</tbody></table>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-hqsYMWiKuaE/VaAGovbuesI/AAAAAAAAAmQ/AUR-mbY7FNA/s1600/IMG_0948.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-hqsYMWiKuaE/VaAGovbuesI/AAAAAAAAAmQ/AUR-mbY7FNA/s640/IMG_0948.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">...ale i tak nasza droga koleżanka nie omieszkała dołożyć swojego wkładu do tego zachwycającego wytworu kultury.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-Dqy-GTX3eUo/VaAQc4GkubI/AAAAAAAAApI/x16pYKClYHs/s1600/guma.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-Dqy-GTX3eUo/VaAQc4GkubI/AAAAAAAAApI/x16pYKClYHs/s640/guma.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Cheese!</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Przystanek 4 - Murale w Lompoc</div>
<div style="text-align: justify;">
Sobotnie popołudnie spędziłyśmy snując się po tym małym, wybitnie opustoszałym miasteczku. Źródłem naszego zainteresowania były słynne historyczne murale, których w downtown jest ponad trzydzieści. Obrazują różne mniej lub bardziej ważne wydarzenia z dziejów tej niezbyt szczerze mówiąc atrakcyjnej mieściny. Co roku na którejś ze ścian śródmieścia domalowywana jest jedna scena.</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-nJRrJRCcVLU/VaAGo3fD84I/AAAAAAAAAmU/82OLlm2eAoQ/s1600/IMG_0954.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-nJRrJRCcVLU/VaAGo3fD84I/AAAAAAAAAmU/82OLlm2eAoQ/s640/IMG_0954.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Halo? Czy oprócz nas są tu jacyś ludzie?</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-sibZBFrK5IQ/VaAGsBp0dKI/AAAAAAAAAmo/lTGxU_QVDAk/s1600/IMG_0955.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-sibZBFrK5IQ/VaAGsBp0dKI/AAAAAAAAAmo/lTGxU_QVDAk/s640/IMG_0955.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-bNumMku4934/VaAGsR4M3CI/AAAAAAAAAms/-SWjQalqjqQ/s1600/IMG_0956.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-bNumMku4934/VaAGsR4M3CI/AAAAAAAAAms/-SWjQalqjqQ/s640/IMG_0956.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Co ta pani zamierza zrobić temu panu?!</td></tr>
</tbody></table>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-fLQTwva077I/VaAGsmMXL1I/AAAAAAAAAmw/Rv4IAlfSKuo/s1600/IMG_0958.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-fLQTwva077I/VaAGsmMXL1I/AAAAAAAAAmw/Rv4IAlfSKuo/s640/IMG_0958.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Kobiety! Opanujcie się...</td></tr>
</tbody></table>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-Y3fHSSQ-5pU/VaAGveYagxI/AAAAAAAAAnA/n5HFWtbovuA/s1600/IMG_0960.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-Y3fHSSQ-5pU/VaAGveYagxI/AAAAAAAAAnA/n5HFWtbovuA/s640/IMG_0960.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">I wtedy Aaaa zaczęła śpiewać "Bożę coś Polskę", a ja dziękowałam niebiosom, że nikogo tam nie ma. </td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-mAjBGR8LJDA/VaAGxN4REGI/AAAAAAAAAnQ/DWQ4gM4AlnU/s1600/IMG_0962.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="480" src="http://4.bp.blogspot.com/-mAjBGR8LJDA/VaAGxN4REGI/AAAAAAAAAnQ/DWQ4gM4AlnU/s640/IMG_0962.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przystanek 5 - Santa Barbara</div>
<div style="text-align: justify;">
Do Los Angeles coraz bliżej. Santa Barbara słynie z pięknej plaży i... setek butików. Na to jednak nie było czasu. Z resztą, kto by myślał o zakupach, kiedy w pobliżu cztery głodne niewiasty zwęszyły jedzenie!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-2ufjMTWQb-w/VaAGvi5n3nI/AAAAAAAAAnE/0hFJw1znKkk/s1600/IMG_0965.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-2ufjMTWQb-w/VaAGvi5n3nI/AAAAAAAAAnE/0hFJw1znKkk/s640/IMG_0965.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-OLt-Lh-T5jw/VaAGxoQ7moI/AAAAAAAAAnY/mUXHCMGeBsQ/s1600/IMG_0966.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-OLt-Lh-T5jw/VaAGxoQ7moI/AAAAAAAAAnY/mUXHCMGeBsQ/s640/IMG_0966.JPG" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Przystanek 6 - LOS ANGELES!!!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Do LA do jechałyśmy w sobotę wieczorem i od razu zaczęłyśmy żałować, że nie zarezerwowałyśmy hostelu wcześniej. Wszystkie względnie atrakcyjne cenowo miejsca były oczywiście zajęte i spędziłyśmy dobrą godziną obdzwaniając wszystkie możliwe motele w promieniu dwudziestu mil. Oczywiście zamiast iść do najbliższego Starbucksa uparłyśmy się żeby siedzieć w zaparkowanym w samym sercu downtown samochodzie. Zastrzegam, też byście nie wysiedli. Ta część miasta zamienia się nocą w prawdziwe pole namiotowe. Obozowisko bezdomnych, narkomanów, chorych psychicznie i innych "zwyczajnych" dziwaków. Pomijając kwestie bezpieczeństwa osobistego, za żadne skarby nie chciałyśmy zostawiać tam wypożyczonego auta. Po obdzwonieniu przynajmniej piętnastu miejsc w końcu znalazłyśmy coś na co względnie nas było stać i ruszyłyśmy zdobywać Mekkę zwaną łóżkiem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<img border="0" height="480" src="http://1.bp.blogspot.com/-C-0Jj_pKgXg/VaAGxqEVAcI/AAAAAAAAAnU/Bt_M4Fk0QCs/s640/IMG_0967.JPG" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W niedzielę od rana hiking w Hollywood, żeby sfotografować słynny znak. Szlak nie był wymagający. Ot, zwykły spacer, około 30 minut w obie strony. Było gorąco, więc założyłyśmy długie letnie sukienki i klapki. Mijający nas ludzie wyglądali jednak jakby bardziej od "bycia fit" interesowało ich "jak ubrać się fit". Jeden wyjątkowo dowcipny typ zapytał nas nawet, czy tam na górze odprawiają dzisiaj jakąś mszę, bo wystroiłyśmy się jak do kościoła. No tak, tyle że u nas do kościoła w niedzielę większość ludzi chodzi pieszo, dla zdrowia. Amerykanie nawet na drugą stronę ulicy jadą samochodem, nic więc dziwnego że trzydziestominutowy spacer wymaga tutaj według niektórych specjalistycznego sprzętu i butów do biegania...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-fkT1ln8A5ig/VaAG0grkPyI/AAAAAAAAAno/jUbj7KB29vQ/s1600/IMG_0968.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="480" src="http://2.bp.blogspot.com/-fkT1ln8A5ig/VaAG0grkPyI/AAAAAAAAAno/jUbj7KB29vQ/s640/IMG_0968.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Po tej uroczej przebieżce i cudownym śniadaniu w pobliskiej piekarni pojechałyśmy zobaczyć słynną Walk of Fame. Głowy z wrażenia nie urywa, ale przynajmniej sfotografowałam gwiazdę Johnego Deppa (cóż za emocje...) i włożyłam łapy w odciski Morgana Freemana. Wuu wpadła przypadkiem w objęcia jednego z piętnastu kręcących się w pobliżu Spidermanów, ale nie ściągnął maski, więc w dalszym ciągu nie wiemy czy był wystarczająco przystojny. Przed samym wyjazdem pojechałyśmy jeszcze na Beverly Hills. Miałyśmy ze sobą mapę, która w założeniach miała nam pokazać gdzie mieszkają "najjaśniejsze z gwiazd". Z mapą czy bez, i tak ostatecznie się zgubiłyśmy krążąc pomiędzy domami domniemanych celebrytów, ukrytych w 90 procentach przed ciekawskim okiem turysty za trzymetrowym płotem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-nefjWr7a1jU/VaAG1dnBvmI/AAAAAAAAAns/25vhHwZquAY/s1600/IMG_0972.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-nefjWr7a1jU/VaAG1dnBvmI/AAAAAAAAAns/25vhHwZquAY/s640/IMG_0972.JPG" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-hbqoTCG4H5A/VaAG2Zw-exI/AAAAAAAAAn0/YdftoU7wJ8U/s1600/IMG_0974.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-hbqoTCG4H5A/VaAG2Zw-exI/AAAAAAAAAn0/YdftoU7wJ8U/s640/IMG_0974.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-MEMoZ6jKqLI/VaAG2nYxCfI/AAAAAAAAAn4/T0NecSLjFFM/s1600/IMG_0987.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-MEMoZ6jKqLI/VaAG2nYxCfI/AAAAAAAAAn4/T0NecSLjFFM/s640/IMG_0987.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W drodze powrotnej przypomniało nam się jeszcze, że nie byłyśmy na plaży, więc zrobiłyśmy szybki przystanek w Santa Monica i... wskoczyłyśmy do oceanu. Scena rodem ze "Słonecznego patrolu"...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-WLzbHMYEwWg/VaB-GYiFarI/AAAAAAAAAqU/3RQcvRF1Gbs/s1600/ocean.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-WLzbHMYEwWg/VaB-GYiFarI/AAAAAAAAAqU/3RQcvRF1Gbs/s640/ocean.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-Ef5zprxA3r4/VaB-GdeZs_I/AAAAAAAAAqQ/OLfPABVZacw/s1600/pachy.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-Ef5zprxA3r4/VaB-GdeZs_I/AAAAAAAAAqQ/OLfPABVZacw/s640/pachy.jpg" width="426" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Wuu suszy pachy...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Więcej grzechów popełnionych w Mieście Aniołów nie pamiętam, a nawet jeśli pamiętam to i tak Wam nie powiem. "What happens in LA, stays in LA..." A nie, zaraz... czy to powiedzenie nie odnosiło się czasem do Vegas? No to o Vegas będzie następnym razem. Ciao! </div>
</div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-67417183198633986212015-05-06T11:20:00.002-07:002015-05-06T11:20:22.866-07:00Podróżniczy update<div style="text-align: justify;">
Ahoj! Czas biegnie jak szalony i dzieje się sporo. Przedpołudnia z nosem w książce, weekendy - jak najdalej i jak najaktywniej! A. wyjechała do Polski, M. też się wkrótce zawija, ale dobre i wierne Wuuu i Gie eS zostają. A i mnie się w głowie układa long-term project. Na dzień dzisiejszy wiem, że zostanę tu pół roku dłużej, czyli mniej więcej do czerwca-lipca 2016.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W ostatnim czasie sporo podróżowałam. Najpierw tour de California z Gie eS i dwoma innymi Polkami. Uderzyłyśmy autem na południe, w stronę Carmel by the Sea, Monterey i Big Sur. Zjadłyśmy bajeczny urodzinowy lunch w Post Ranch Inn, który kosztowałby nas fortunę gdyby nie prezent od hostki Gie eS w postaci karty podarunkowej ;) Zabytkowe mosty, wodospady, skaliste wybrzeże i śliczne artystyczne Carmel - cud, miód i orzeszki...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-e8wxtunil6c/VUpU9OOn4BI/AAAAAAAAAfE/lDU8HUjiUaU/s1600/IMG_0624.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-e8wxtunil6c/VUpU9OOn4BI/AAAAAAAAAfE/lDU8HUjiUaU/s1600/IMG_0624.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-XwJ2c4SBaic/VUpU86xTmsI/AAAAAAAAAe8/tdUGvaMR9BE/s1600/IMG_0644.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-XwJ2c4SBaic/VUpU86xTmsI/AAAAAAAAAe8/tdUGvaMR9BE/s1600/IMG_0644.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-a96V7B74X4c/VUpU9BhbJqI/AAAAAAAAAfA/SxCfKlzYiLA/s1600/IMG_0648.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-a96V7B74X4c/VUpU9BhbJqI/AAAAAAAAAfA/SxCfKlzYiLA/s1600/IMG_0648.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-krHtBAQOCWQ/VUpU_3KxVoI/AAAAAAAAAfU/b7jsDK-2myI/s1600/IMG_0651.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-krHtBAQOCWQ/VUpU_3KxVoI/AAAAAAAAAfU/b7jsDK-2myI/s1600/IMG_0651.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Qd4GZor7Esk/VUpVA0YeD5I/AAAAAAAAAfc/T7QKxPlcf48/s1600/IMG_0653.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Qd4GZor7Esk/VUpVA0YeD5I/AAAAAAAAAfc/T7QKxPlcf48/s1600/IMG_0653.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-5Fdvn0bjkBQ/VUpVBeqeNqI/AAAAAAAAAfg/qyaVidImv5k/s1600/IMG_0654.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-5Fdvn0bjkBQ/VUpVBeqeNqI/AAAAAAAAAfg/qyaVidImv5k/s1600/IMG_0654.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-TRfYx0hNVPQ/VUpVDazgfzI/AAAAAAAAAfw/Fm9fk_2O2Ec/s1600/IMG_0658.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-TRfYx0hNVPQ/VUpVDazgfzI/AAAAAAAAAfw/Fm9fk_2O2Ec/s1600/IMG_0658.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-KGueZ11Nt-k/VUpVDxQAdqI/AAAAAAAAAf4/VQzmDSDToj0/s1600/IMG_0662.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-KGueZ11Nt-k/VUpVDxQAdqI/AAAAAAAAAf4/VQzmDSDToj0/s1600/IMG_0662.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-wo834UjJrYI/VUpVCZ____I/AAAAAAAAAfs/GPBEWRs0ivE/s1600/IMG_0655.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-wo834UjJrYI/VUpVCZ____I/AAAAAAAAAfs/GPBEWRs0ivE/s1600/IMG_0655.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-lNJzm_An6dQ/VUpVJn-uBGI/AAAAAAAAAgU/J2Ygwg-L5HY/s1600/IMG_0670.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-lNJzm_An6dQ/VUpVJn-uBGI/AAAAAAAAAgU/J2Ygwg-L5HY/s1600/IMG_0670.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejny weekend trip - Point Reyes National Seashore z J. Pojechałyśmy tylko na jeden dzień, bo to blisko. Sporo chodzenia i dużo zdjęć. Spacer na plaży, hiking do latarni morskiej i absolutnie obłędna pizza z pieca w Cafe Reyes.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-J44eVjLTwK0/VUpVIVSlE5I/AAAAAAAAAgI/mil_Ct0H94M/s1600/IMG_0734.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-J44eVjLTwK0/VUpVIVSlE5I/AAAAAAAAAgI/mil_Ct0H94M/s1600/IMG_0734.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-_jygaw4-8M4/VUpO3wL7I7I/AAAAAAAAAeE/taJ3Ag5SvBg/s1600/DSC04944.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-_jygaw4-8M4/VUpO3wL7I7I/AAAAAAAAAeE/taJ3Ag5SvBg/s1600/DSC04944.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Dw2_cC_9dfE/VUpO4ikFHWI/AAAAAAAAAeQ/p_H-ygo_QoM/s1600/DSC04964.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-Dw2_cC_9dfE/VUpO4ikFHWI/AAAAAAAAAeQ/p_H-ygo_QoM/s1600/DSC04964.JPG" height="480" width="640" /></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-B8P7t3FbenQ/VUpO4ev9xYI/AAAAAAAAAeI/2lkjUXjG2r4/s1600/DSC04974.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-B8P7t3FbenQ/VUpO4ev9xYI/AAAAAAAAAeI/2lkjUXjG2r4/s1600/DSC04974.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-sI_Z9QsG_i4/VUpO50gaOqI/AAAAAAAAAeg/iRP_Su0YJb4/s1600/DSC05106.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-sI_Z9QsG_i4/VUpO50gaOqI/AAAAAAAAAeg/iRP_Su0YJb4/s1600/DSC05106.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-YXWV-P5HCU4/VUpO5WC-5bI/AAAAAAAAAeU/ouEWTOMou1M/s1600/DSC04995.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-YXWV-P5HCU4/VUpO5WC-5bI/AAAAAAAAAeU/ouEWTOMou1M/s1600/DSC04995.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-PshasBUzw14/VUpVH4WtdpI/AAAAAAAAAgE/kidlkL5Up_4/s1600/IMG_0741.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-PshasBUzw14/VUpVH4WtdpI/AAAAAAAAAgE/kidlkL5Up_4/s1600/IMG_0741.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-kVgXQUCTFKs/VUpVKYyepSI/AAAAAAAAAgc/Dp5nqeeuGwk/s1600/IMG_0743.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-kVgXQUCTFKs/VUpVKYyepSI/AAAAAAAAAgc/Dp5nqeeuGwk/s1600/IMG_0743.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-fEZIDxZIvSk/VUpVLvTk08I/AAAAAAAAAgk/MGhcHeeZEAI/s1600/IMG_0747.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-fEZIDxZIvSk/VUpVLvTk08I/AAAAAAAAAgk/MGhcHeeZEAI/s1600/IMG_0747.JPG" height="640" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-n2HFshvSb0o/VUpVMt0TsQI/AAAAAAAAAgs/rErcQ71pRbw/s1600/IMG_0749.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-n2HFshvSb0o/VUpVMt0TsQI/AAAAAAAAAgs/rErcQ71pRbw/s1600/IMG_0749.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-kiiMaJyNx7o/VUpVNuGbVzI/AAAAAAAAAg8/-XbW9uFDBk0/s1600/IMG_0754.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-kiiMaJyNx7o/VUpVNuGbVzI/AAAAAAAAAg8/-XbW9uFDBk0/s1600/IMG_0754.JPG" height="640" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-QCsKZ9swNZo/VUpVOUsO3XI/AAAAAAAAAg0/ojagai2qOeo/s1600/IMG_0758.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-QCsKZ9swNZo/VUpVOUsO3XI/AAAAAAAAAg0/ojagai2qOeo/s1600/IMG_0758.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-S-YRoaj7H_0/VUpVO7A7aSI/AAAAAAAAAg4/UnGaJZ7fOe4/s1600/IMG_0764.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-S-YRoaj7H_0/VUpVO7A7aSI/AAAAAAAAAg4/UnGaJZ7fOe4/s1600/IMG_0764.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-wSG0Y5Cg3zo/VUpO65kwPzI/AAAAAAAAAes/eNZKvMG47-8/s1600/DSC05200.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-wSG0Y5Cg3zo/VUpO65kwPzI/AAAAAAAAAes/eNZKvMG47-8/s1600/DSC05200.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-CQNRShKqCvU/VUpVaiJiNWI/AAAAAAAAAhM/TDig9_gtp8g/s1600/IMG_0766.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-CQNRShKqCvU/VUpVaiJiNWI/AAAAAAAAAhM/TDig9_gtp8g/s1600/IMG_0766.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Sk7FsPFnmTQ/VUpValodOfI/AAAAAAAAAhQ/gnugYSq0T7E/s1600/IMG_0770.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Sk7FsPFnmTQ/VUpValodOfI/AAAAAAAAAhQ/gnugYSq0T7E/s1600/IMG_0770.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ReUGSrDB6k8/VUpVap0VaII/AAAAAAAAAhU/o8yVd129Bz0/s1600/IMG_0775.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ReUGSrDB6k8/VUpVap0VaII/AAAAAAAAAhU/o8yVd129Bz0/s1600/IMG_0775.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-jYzafLnZWoA/VUpVdU66Z1I/AAAAAAAAAhk/RQtzSHnBu2k/s1600/IMG_0777.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-jYzafLnZWoA/VUpVdU66Z1I/AAAAAAAAAhk/RQtzSHnBu2k/s1600/IMG_0777.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0-f1Nx1l3EM/VUpVdolThzI/AAAAAAAAAhs/pLYvQxITblc/s1600/IMG_0781.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-0-f1Nx1l3EM/VUpVdolThzI/AAAAAAAAAhs/pLYvQxITblc/s1600/IMG_0781.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-5WEavWUzNAw/VUpVdhE5zII/AAAAAAAAAho/qytFZNV_KR0/s1600/IMG_0785.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-5WEavWUzNAw/VUpVdhE5zII/AAAAAAAAAho/qytFZNV_KR0/s1600/IMG_0785.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeden weekend spędziłam u Gie eS w Santa Clara. Czekając na nią na stacji Caltraina wpadłam przypadkiem na malutkie muzeum kolei. W trzech pomieszczeniach rozłożona była ogromna elektryczna kolejka, ze wszystkimi cudownymi szczególikami. Fuuuuun!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-LL9ekhwUmw0/VUpVfvx1dsI/AAAAAAAAAh8/krLeRgDCwAw/s1600/IMG_0791.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-LL9ekhwUmw0/VUpVfvx1dsI/AAAAAAAAAh8/krLeRgDCwAw/s1600/IMG_0791.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-VN9iMHj7_jw/VUpVfzbILUI/AAAAAAAAAiE/01G5bdXugY4/s1600/IMG_0792.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-VN9iMHj7_jw/VUpVfzbILUI/AAAAAAAAAiE/01G5bdXugY4/s1600/IMG_0792.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-uHcmDBGN0PI/VUpVf3Wc_EI/AAAAAAAAAiA/K0Ag2iWML9E/s1600/IMG_0793.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-uHcmDBGN0PI/VUpVf3Wc_EI/AAAAAAAAAiA/K0Ag2iWML9E/s1600/IMG_0793.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-R8iv0xEHCKw/VUpVm8ZdQmI/AAAAAAAAAiY/kRy1Q59NUo0/s1600/IMG_0794.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-R8iv0xEHCKw/VUpVm8ZdQmI/AAAAAAAAAiY/kRy1Q59NUo0/s1600/IMG_0794.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-_l5I7qYlTcQ/VUpVm5pBruI/AAAAAAAAAiU/DU6sW-aPT8c/s1600/IMG_0796.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-_l5I7qYlTcQ/VUpVm5pBruI/AAAAAAAAAiU/DU6sW-aPT8c/s1600/IMG_0796.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W końcu zebrałam się też żeby przetestować jedną z darmowych wycieczek z przewodnikiem po San Francisco. Spotkałyśmy się z Gie w niedzielę w San Francisco i najpierw, snując się po mieście, trafiłyśmy akurat na Cherry Blossom Festival w Japantown. Była muzyka na żywo i darmowe sake, więc wrażenia oczywiście pozytywne. Wieczorem planowałyśmy wyjść do pubu, ale po całym dniu chodzenia po wietrznym SF, wszedłszy do hostelu żeby zostawić rzeczy, padłyśmy na łóżko jak nieżywe i usnęłyśmy w ciuchach. STAROŚĆ! Wuuu próbowała się do nas bezskutecznie dodzwonić przez cały wieczór.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wycieczka była w niedzielę w południe. Temat: San Francisco śladami Alfreda Hitchcocka. W grupie około 10 osób, głównie starsze pary, raczej przyjezdni niż miejscowi. Przewodnik był zabawny i absolutnie zajarany tematem. Chodziliśmy około dwie godziny. Pokazywał miejsca, w których kręcone były m.in. Vertigo i Family Plot. Na koniec wylądowaliśmy na Union Square, więc uderzyłyśmy z Gie do Cheesecake Factory na lunch i koktajl.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-hskLMgInGtA/VUpVqJpauhI/AAAAAAAAAiw/LOUzJQ_3tnU/s1600/IMG_0908.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-hskLMgInGtA/VUpVqJpauhI/AAAAAAAAAiw/LOUzJQ_3tnU/s1600/IMG_0908.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-usHoetLVBHU/VUpVqDs8lGI/AAAAAAAAAi0/YQXRW7R8ibs/s1600/IMG_0909.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-usHoetLVBHU/VUpVqDs8lGI/AAAAAAAAAi0/YQXRW7R8ibs/s1600/IMG_0909.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W ostatni weekend pojechałyśmy we czwórkę do Los Angeles. Najdłuższy road trip jaki do tej pory zrobiłyśmy, więc domaga się szerszego komentarza. Więcej w następnym poście. Powiem tylko tyle, że dołączyła do nas A.G., więc przez cały weekend nie przestawałam się śmiać. Gdyby przyznawali Oscary w kategorii osobowości, sama bym ją zgłosiła. Złota ekipa, złoty czas - ale wróciłam tak wykończona, że w poniedziałek nie wiedziałam jak się nazywam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Urlop zapowiada się na przełom czerwca i lipca. Zastanawiam się nad rejsem do Meksyku albo do Vancouver. Zobaczymy na co budżet pozwoli. No i szukam taniego biletu do Polski, bo w październiku ślub R. Będę świadkować ;) Ściskam i do następnego!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
P. S. Challenge na najbliższy czas: po kilkunastu godzinach daremnego szukania niehiszpańskojęzycznej stacji radiowej w drodze na południe Kalifornii, wreszcie się ugięłam. Muszę nauczyć się hiszpańskiego... Zaczęłam wczoraj. Trzymajcie kciuki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
P. S. 2: Część zdjęć w tym poście zawdzięczam życzliwemu oku J. i Gie eS. Senk ju!</div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-8590043939317619082015-03-02T13:20:00.002-08:002015-03-02T13:20:12.335-08:00Culture shock?<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Podobno zdarza się to wielu au pair. U mnie trwa już drugi tydzień. Raz jest lepiej, raz gorzej, ale przynajmniej odbywa się świadomie. O czym mówię? O tak zwanym szoku kulturowym. Nazwa nie do końca wyjaśnia o co chodzi. Bo USA to nie jest jakiś bardzo egzotyczny kraj, i nie chodzi tu o zwykłe zdziwienie panującymi tu obyczajami. Ale po ponad dwóch miesiącach z moją rodziną oprócz jasnych stron zaczynam też widzieć minusy. I czasem te minusy wydają się być może większe niż są w rzeczywistości.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zacznijmy od tego, że... nie lubię tego domu. Tych wiecznie pustych czterech ścian w których mieszkam. Jestem zwierzę społeczne i lubię jak ktoś się kręci po mieszkaniu. Przynajmniej czasem. Ale moje host dzieci dużą część tygodnia spędzają u ojca, a wtedy E.L. najczęściej nocuje poza domem. Rezultat jest taki, że przez około 3-4 dni w tygodniu jestem tutaj sama. A dom jest ciemny, zimny (na dworze upał a ja tu siedzę w swetrze i pod kocem) i cisza jak makiem zasiał. Przez pierwsze kilka godzin odpoczywam, a potem zaczynam wariować. Kiedy mogę to wychodzę, ale nie ukrywam, że chciałabym nie musieć jechać wieczorem dwadzieścia minut samochodem żeby spotkać człowieka. Zwłaszcza że po całym dniu robienia za szofera nie mogę już patrzeć na moją "złotą strzałę"...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Tak, wiem. Jestem szczęściarą, że mam samochód. Muszę to doceniać. Bla, bla, bla... Wszystko to prawda, ale nic nie poradzę, że jeździć autem nie lubię. Kocham tramwaje, życie w mieście gdzie wszędzie blisko i odgłosy życia społecznego za oknem. A tu tylko szopy w ogródku robią hałas...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Po dwóch miesiącach tutaj zorientowałam się też, że wszystkie moje znajome to Polki. Poznałam oczywiście kilka operek z innych krajów, ale kiedy mam wybór z kim spotkać się wieczorem to jakoś podświadomie wybieram kogoś z kim można porozmawiać po polsku. Mam nieodparte wrażenie, że mój angielski zamiast coraz lepszy jest coraz gorszy i po całym dniu słuchania paplania moich małych kinder tranzystorów mam ochotę usłyszeć kilka słów w swoim ojczystym języku. No cóż... na dłuższą metę nie ma to najmniejszego sensu, bo w końcu przyjechałam tu szkolić swój English, a trudno to zrobić unikając rozmów z nie-Polakami. Mam jednak nadzieję, że jakoś tę niechęć przeczekam i zacznę socjalizować się z obywatelami całego świata ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Na razie duuużo śpię i... dużo narzekam. Ale w wolne dni robię sporo żeby się wyluzować i nacieszyć Californią. Za tydzień planujemy z GieeS wyjazd do Big Sur. Podobno jest pięknie :) A teraz kilka fotek z ostatnich dwóch tygodni, żebyście sobie nie pomyśleli, że tylko leżę w domu, oglądam telenowele i płaczę w poduszkę :P Enjoy...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-B7CIVSIrYmI/VO4VUoMGiLI/AAAAAAAAAa8/FKbtvLbVgOc/s1600/%C5%BCabki.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-B7CIVSIrYmI/VO4VUoMGiLI/AAAAAAAAAa8/FKbtvLbVgOc/s1600/%C5%BCabki.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Happy Valentines Day! Kupiłam moim małym potworkom dwie walentynkowe żabki <3 Siedzą sobie teraz grzecznie na ich łóżkach. Skittlesy zniknęły błyskawicznie! A o mnie też Święty Walenty nie zapomniał. Dostałam genialne czekoladki i kartkę od hostki.</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-JLHBg9-8Zfg/VO4S20tiAwI/AAAAAAAAAZI/kk0rqIFXQgo/s1600/IMG_0462.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-JLHBg9-8Zfg/VO4S20tiAwI/AAAAAAAAAZI/kk0rqIFXQgo/s1600/IMG_0462.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Tak poprawiam sobie nastrój... Naleśniki z masłem, syropem klonowym i świeżymi truskawkami... I KAWA!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-7cm4SUtrDC0/VO4S4DxMYfI/AAAAAAAAAZY/TPf7AmquEnA/s1600/IMG_0495.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-7cm4SUtrDC0/VO4S4DxMYfI/AAAAAAAAAZY/TPf7AmquEnA/s1600/IMG_0495.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">W poprzedni weekend byłyśmy z Jot. i A.N. w ogrodzie japońskim w San Francisco.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-IafU8T65Bxg/VO4S3XlXinI/AAAAAAAAAZM/Dn3uBXUjl38/s1600/IMG_0501.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-IafU8T65Bxg/VO4S3XlXinI/AAAAAAAAAZM/Dn3uBXUjl38/s1600/IMG_0501.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Jest ładny, ale mały - głowy z wrażenia nie urywa...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-m0sgo2zVsQ0/VO4S7MisdnI/AAAAAAAAAZo/IFJBrJsCprE/s1600/IMG_0504.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-m0sgo2zVsQ0/VO4S7MisdnI/AAAAAAAAAZo/IFJBrJsCprE/s1600/IMG_0504.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">W stawie pływały karpie, ale nie złowiłyśmy żadnego na obiad.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-E0pTG4NisKg/VO4S6gAgP0I/AAAAAAAAAZg/lOdJ7-mG4zE/s1600/IMG_0511.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-E0pTG4NisKg/VO4S6gAgP0I/AAAAAAAAAZg/lOdJ7-mG4zE/s1600/IMG_0511.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Słońce przygrzewało ostro, aż trudno uwierzyć że to luty.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-0WXz2YvFLfs/VO4S8URkRQI/AAAAAAAAAZw/CYw-W8vlEEE/s1600/IMG_0515.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-0WXz2YvFLfs/VO4S8URkRQI/AAAAAAAAAZw/CYw-W8vlEEE/s1600/IMG_0515.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-IbOlP_3yo8E/VO4S-qBsCjI/AAAAAAAAAZ8/uTmdlAAXkho/s1600/IMG_0518.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-IbOlP_3yo8E/VO4S-qBsCjI/AAAAAAAAAZ8/uTmdlAAXkho/s1600/IMG_0518.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-4Laeifc23T4/VO4S-krNPQI/AAAAAAAAAZ4/aQopzPkCYXc/s1600/IMG_0519.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-4Laeifc23T4/VO4S-krNPQI/AAAAAAAAAZ4/aQopzPkCYXc/s1600/IMG_0519.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Stay on path! Jeszcze "tylko" dziewięć miesięcy... :P</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-PRIoqk_h0fg/VO4S_EzfqII/AAAAAAAAAaA/lbHi5hGb53w/s1600/IMG_0520.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-PRIoqk_h0fg/VO4S_EzfqII/AAAAAAAAAaA/lbHi5hGb53w/s1600/IMG_0520.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Drzewko szczęścia?</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-DtzJu9Ww4Yw/VO4TA06Dr0I/AAAAAAAAAaU/LTTnwGxLrCM/s1600/IMG_0521.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-DtzJu9Ww4Yw/VO4TA06Dr0I/AAAAAAAAAaU/LTTnwGxLrCM/s1600/IMG_0521.JPG" height="640" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ceny w tym sklepie powalały... Ale wyroby śliczne!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-JsDYGhKEsiE/VO4TA34P-II/AAAAAAAAAaQ/VHTXaIjduOo/s1600/IMG_0522.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-JsDYGhKEsiE/VO4TA34P-II/AAAAAAAAAaQ/VHTXaIjduOo/s1600/IMG_0522.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">I nawet pandy uśmiechały się do nas z kubeczków!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-O9xIDNInn7Q/VO4TBt4HNII/AAAAAAAAAac/1Uzx5PiiXbg/s1600/xxx.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-O9xIDNInn7Q/VO4TBt4HNII/AAAAAAAAAac/1Uzx5PiiXbg/s1600/xxx.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">A to wymaga większego komentarza! Zawędrowałyśmy z dziewczynami do polskiego sklepu w San Francisco. Prowadzi go starszy pan, który wyemigrował do USA w latach siedemdziesiątych. Na miejscu można było kupić kiszonki, koncentrat do barszczu, czekoladę z Wawela, krówki, trochę polskich czasopism i wszystko co najbardziej się z Polską kojarzy. Można też było zjeść świeżutki bigosik, który oto widzicie na zdjęciu ;) Kupiłam sobie tam herbatę z dzikiej róży, budyń czekoladowy (amerykańce takiego nie mają), wielką truskawkową czekoladę i genialną kiełbasę!</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-skKHbmFkYF0/VPTDm7kDfnI/AAAAAAAAAbo/Oz8c4CSvzXs/s1600/FullSizeRender%2B(1).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-skKHbmFkYF0/VPTDm7kDfnI/AAAAAAAAAbo/Oz8c4CSvzXs/s1600/FullSizeRender%2B(1).jpg" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Zdrowie! A to już kolejny weekend z Wuu, która szczęśliwie wróciła z wyprawy do Vancoover. Tęskniłam <3</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-UFOic0PpWoE/VPTDmc9udMI/AAAAAAAAAbk/aENpBpNWoDU/s1600/FullSizeRender%2B(3).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-UFOic0PpWoE/VPTDmc9udMI/AAAAAAAAAbk/aENpBpNWoDU/s1600/FullSizeRender%2B(3).jpg" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Byłyśmy w greckiej knajpie Orexis, bo moje wspomnienia kulinarne z Grecji były piękne i jeszcze żywe... (tu przystawka, carpaccio z jagnięciny)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-r4v9nXIGQ9Q/VPTDnF8dQCI/AAAAAAAAAbw/baAW3ih1FZc/s1600/FullSizeRender.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-r4v9nXIGQ9Q/VPTDnF8dQCI/AAAAAAAAAbw/baAW3ih1FZc/s1600/FullSizeRender.jpg" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Wuuu wybrała bezpiecznie - pizzę i frytki :D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/--Z_YFIVTQ7I/VPTDniykUXI/AAAAAAAAAb4/Bl-akNRJcJY/s1600/IMG_0570.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/--Z_YFIVTQ7I/VPTDniykUXI/AAAAAAAAAb4/Bl-akNRJcJY/s1600/IMG_0570.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">I to był dobry wybór, bo w mojej sałatce smaczna okazała się tylko ośmiornica. Reszta była ooo-krop-naaa...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-O2LG3NQ7d3k/VPTDohuKt2I/AAAAAAAAAcE/egY87InJ6T8/s1600/IMG_0571.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-O2LG3NQ7d3k/VPTDohuKt2I/AAAAAAAAAcE/egY87InJ6T8/s1600/IMG_0571.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Więc zazdrościłam Wuuu pizzy, bo restauracja dla mnie była wielkim rozczarowaniem. Grecjo - wróć!!!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-AMv5cte2n5o/VPTDsDgOheI/AAAAAAAAAcM/ZqrpgvqUBxU/s1600/IMG_0580.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-AMv5cte2n5o/VPTDsDgOheI/AAAAAAAAAcM/ZqrpgvqUBxU/s1600/IMG_0580.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">A to już niedziela i ogród botaniczny. Było co oglądać, bo faktycznie roślinki z całego świata, ale i tak większość czasu przeleżałyśmy tam na trawie grzejąc się w słońcu :P</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-lbD1JpuT1DA/VPTDsSMbHUI/AAAAAAAAAcQ/xi-QCMt1jZg/s1600/IMG_0581.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-lbD1JpuT1DA/VPTDsSMbHUI/AAAAAAAAAcQ/xi-QCMt1jZg/s1600/IMG_0581.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Teraz jest czas, kiedy kwitną rododendrony...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-fKs2Qm_kbHc/VPTDst18HKI/AAAAAAAAAcU/LJU9U_Yq8vw/s1600/IMG_0587.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-fKs2Qm_kbHc/VPTDst18HKI/AAAAAAAAAcU/LJU9U_Yq8vw/s1600/IMG_0587.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Zmusiłam ją do powąchania tego kwiatka, bo to ładnie na zdjęciu wygląda :P</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-I4jc9l7fQFk/VPTDwytol1I/AAAAAAAAAck/foufNxcuP6M/s1600/IMG_0588.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-I4jc9l7fQFk/VPTDwytol1I/AAAAAAAAAck/foufNxcuP6M/s1600/IMG_0588.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">"Różo, różo, nasz jest świat - zostaniemy wciąż młode" :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div style="text-align: left;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-MSYURwUqXH0/VPTDw5Ma-CI/AAAAAAAAAco/y3zU9JOThUw/s1600/IMG_0590.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-MSYURwUqXH0/VPTDw5Ma-CI/AAAAAAAAAco/y3zU9JOThUw/s1600/IMG_0590.JPG" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-RsgW9uE1Ax0/VPTD0kY3epI/AAAAAAAAAc8/fiQ0GV48QCw/s1600/IMG_0593.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-RsgW9uE1Ax0/VPTD0kY3epI/AAAAAAAAAc8/fiQ0GV48QCw/s1600/IMG_0593.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Były rośliny z Ameryki Południowej, Australii, Nowej Zelandii...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-zgawJhpC6gM/VPTD2q43iEI/AAAAAAAAAdM/dsGZ8DY5Da8/s1600/IMG_0594.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-zgawJhpC6gM/VPTD2q43iEI/AAAAAAAAAdM/dsGZ8DY5Da8/s1600/IMG_0594.JPG" height="640" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Eukaliptusy, morele i krzewy cynamonowe.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-SZSkNPRA_4Y/VPTD1pc6gBI/AAAAAAAAAdE/90ydsTQORgQ/s1600/IMG_0595.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-SZSkNPRA_4Y/VPTD1pc6gBI/AAAAAAAAAdE/90ydsTQORgQ/s1600/IMG_0595.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">I dużo, duuuużo słońca!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-sXH2MxR6scU/VPTD6cBPJ3I/AAAAAAAAAdU/OKEvkKFp-lg/s1600/IMG_0597.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-sXH2MxR6scU/VPTD6cBPJ3I/AAAAAAAAAdU/OKEvkKFp-lg/s1600/IMG_0597.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Kręte ścieżki...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-Fk0WsrDR3Es/VPTD6-HcSxI/AAAAAAAAAdY/tcAYX2FypeI/s1600/IMG_0600.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Fk0WsrDR3Es/VPTD6-HcSxI/AAAAAAAAAdY/tcAYX2FypeI/s1600/IMG_0600.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">...i uwaga, tak zwane Christmas Tree z Nowej Zelandii (na zdjęciu) Nie przypomina naszej "choinki"...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-ngDMdRn1v6w/VPTD7MngSCI/AAAAAAAAAdc/4EDelDNESVI/s1600/IMG_0607.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ngDMdRn1v6w/VPTD7MngSCI/AAAAAAAAAdc/4EDelDNESVI/s1600/IMG_0607.JPG" height="640" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Czy nie bajecznie...?</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-31883336184129308002015-02-11T16:58:00.001-08:002015-02-11T17:01:30.314-08:00Dzień z życia au pair<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-YalgjJjckbA/VNv6dJQVmgI/AAAAAAAAAY4/NWmkf5Ejzp0/s1600/ggsf.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-YalgjJjckbA/VNv6dJQVmgI/AAAAAAAAAY4/NWmkf5Ejzp0/s1600/ggsf.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj konkretnie i na temat. Chcę napisać o tym, jak wygląda mój zwykły dzień pracy, w slangu operek zwany po prostu "schedule". Zgodnie z umową powinnam pracować nie dłużej niż 10 godzin dziennie i nie więcej niż 45 godzin w tygodniu. Szczerze przyznam, że do 45 godzin nawet się w ciągu tygodnia nie zbliżam i chwalę za to niebiosa! Po całym popołudniu spędzonym w samochodzie z dwoma potworkami, które nadają jak małe tranzystory, głowa i tak mi pęka i zasypiam po trzech minutach od wejścia do łóżka, przygnieciona laptopem i wiecznie niedokończoną książką, z niedopitą butelką cydru lub kubkiem herbaty, w pół zdania wystukanego w ostatnią chwilę przytomności na komunikatorze...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3:00 rano - pobudka pierwsza. Odzyskuję świadomość, poskładana na łóżku w niewygodnej pozycji. Zamykam laptopa, zrzucam z siebie tony niedoczytanej literatury i sięgam po zimną już herbatę (fuj!) Piję kilka łyków z żalu, że muszę znów wylać trzy czwarte kubka tego cytrynowo-imbirowego cuda. Gaszę rozgrzaną do czerwoności nocną lampkę i... zapadam w niebyt.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6:00 rano - pobudka druga. Dźwięk budzika zawsze zdumiewa mnie tak samo. Z niedowierzaniem stwierdzam, że pora wstać. Odnotowuję nagły spadek motywacji do podtrzymywania funkcji życiowych i rezygnuję z przeglądu garderoby i makijażu. Ustawiam drzemkę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1226455594"></span><span id="goog_1226455595"></span><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6:10 rano - pobudka trzecia. Przestawiam budzik.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6:25 rano - pobudka czwarta. Wyskakuję z łóżka minutę przed tym zanim znów usłyszę ten irytujący, wwiercający się w mózg dźwięk iPhona. Mamrocząc pod nosem najprostszą znaną modlitwę próbuję jednocześnie założyć spodnie, znaleźć czyste skarpetki (znowu nie zrobiłam sobie prania?) i nie potknąć się przy tym o stos nieposkładanych ubrań, które już drugi tydzień wędrują po całym pokoju, wyjęte z suszarki w postaci kłębka przypominającego poskręcane jelita. (Kiedy potrzebuję usiąść na krześle, przekładam stos na łóżko. Kiedy na łóżku - przekładam na krzesło...) Wybieram koszulę i sweter. Przeglądam się w lustrze. Grymas na twarzy. Ta elegancka koszula nie pasuje do adidasów. Bez sensu. Zdejmuję koszulę. Zakładam dres...</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-l9Yj0voHfm8/VNv34v54jqI/AAAAAAAAAYk/dq98n2371e4/s1600/kupa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-l9Yj0voHfm8/VNv34v54jqI/AAAAAAAAAYk/dq98n2371e4/s1600/kupa.jpg" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mityczna wędrująca kupa, ostatni krzyk mody jeśli chodzi o wystrój wnętrz...</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
6:43 rano - próbuję jednocześnie uczesać się i umyć zęby. Czy jeśli otworzę drzwi do łazienki to liczy się jakbym była już w pracy..?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6:44 rano - może jednak zdążę chociaż nałożyć tusz do rzęs...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6:45 rano - dudnienie na schodach. m.ł.o.d.y w pełnym rynsztunku staje pod drzwiami łazienki krzycząc "OLGAAAA!!! I'm reeeAAAdyyy!!!". Koniec malowania. Mój host dzieciak po raz kolejny mnie zawstydza, a ja jak co rano obiecuję sobie, że następnym razem na pewno wstanę wcześniej. Uśmiecham się do siebie. Dzień dobry!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W założeniach pobudka dzieciaków jest o 7:00, ale w większości przypadków wstają same dużo wcześniej. m.ł.o.d.y. życzy sobie ostatnio żeby budzić go o 6:50, bo chce być gotowy przed siódmą. Sam się ubiera, czesze i myje zęby. m.a.ł.a. nawet jeśli wstanie wcześniej i tak schodzi do mnie na dół dopiero koło siódmej. Czasem jest już ubrana, czasem nie. Nieraz potrzebuje pomocy przy wyborze ubrań lub czesaniu włosów, ale zazwyczaj chce zrobić wszystko sama. Śniadanie mój dziewięciolatek przygotowuje sobie samodzielnie, a w tym czasie ja pakuję lunch boxy. Dla m.a.ł.e.j. zupa w termosie, dla m.ł.o.d.e.g.o. chicken nuggets. Wszystko gotowe, półprodukty. Trochę mi się serce kraje jak wlewam tę zupę z puszki, ale skoro hostce to pasuje, nie proponuję że ugotuję od podstaw. I bez tego mam sporo zajęć. Do tego dołączam snack, na który składają się świeży owoc, świeże warzywo i jakieś mięso, zwykle plasterek wędliny. Wszystko w oddzielnych pudełeczkach. Pakuję to wszystko do plecaków, robię śniadanie dla m.a.ł.e.j. i ok. 7:50 zawożę moje potworki do szkoły. Oboje zaczynają o 8:30, ale chodzą do dwóch różnych szkół, więc wychodzimy trochę wcześniej żeby zdążyć. Jeśli m.a.ł.a. ma w szkole tzw. assembly, czyli ogłoszenia połączone czasem z jakąś akademią lub przedstawieniem, zwykle zostaję żeby posłuchać. To świetna szkoła, dużo się tam dzieje. Około 9:30 jestem z powrotem w domu, sprzątam sajgon w kuchni i... robię kawę. Teraz dopiero zaczynam układać w głowie, co jeszcze dziś zrobię. Zaczynam dzień od przerwy. To dobry początek...</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-OwKsAsKN6cI/VNv344ljTlI/AAAAAAAAAYo/3TwY64gfXh0/s1600/kawa.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-OwKsAsKN6cI/VNv344ljTlI/AAAAAAAAAYo/3TwY64gfXh0/s1600/kawa.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jeśli nie wiesz od czego zacząć, zacznij od kawy...</td></tr>
</tbody></table>
cdn...MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-76283721860046300512015-02-10T09:57:00.001-08:002015-02-10T09:57:16.081-08:00Fura, skóra i... awantura.<div style="text-align: justify;">
Stało się. Dosięgła mnie moja karma. Ziściły się najgorsze przedwyjazdowe obawy i przewidywania. Porysowałam samochód... Że niby nic takiego, hm? Dobra, porysowałam samochód dwa razy. Mało..? No to uwaga, porysowałam samochód DWA razy w TYM SAMYM tygodniu. Swój, i przy okazji cudzy. Domyślacie się pewnie, że E.L. nie była zachwycona. No dobra, była super wściekła... Mówiłam jej, że przed przyjazdem uprzedzałam jakim jestem kierowcą i obiecałam, że będę się starać, ale nie daję gwarancji jak będzie. Argument chyba nie dotarł, i wcale się nie dziwię, bo auto ma przerysowane wzdłuż całe drzwi i przód pod zderzakiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
Jak to się stało? Za pierwszym razem najzwyczajniej w świecie przywaliłam w krawężnik podczas parkowania. Oczywiście nie był to zwykły krawężnik, na który można przypadkiem wjechać, a potem samochód najwyżej z niego spadnie. Ja musiałam uderzyć w MEGA wysoki krawężnik! MUR CHIŃSKI pośród krawężników!!! Przyznałam się od razu tego samego dnia wieczorem, ale za pierwszym razem E. L. nie bardzo się przejęła. Powiedziała tylko, żebym uważała, bo po trzech wypadkach, które miała w ubiegłym roku poprzednia operka, koszty ubezpieczenia są już dość wysokie. A potem pobiegła na randkę i tyle ją widziałam ;)</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Wszystko byłoby o.k. gdyby nie to, że kilka dni później pojechałam na zakupy do Trader Joe i postanowiłam zaparkować pod sklepem prostopadle, pomiędzy dwoma wielkimi vanami. No dobra... Nie umiem zaparkować prostopadle, równo pomiędzy liniami, nawet na całkowicie pustym parkingu, po dziesięciu poprawkach, więc nie wiem skąd przyszło mi do mojego pustego łba wciskać się między te cholerne prawie-tak-wielkie-jak-ciężarówki-wypasione-fury-prosto-z-salonu... Nie wiem, jak robi to cała reszta świata, ale ja nie jestem gołębiem albo jaszczurką i potrafię patrzeć na raz tylko w jedną stronę. Więc patrzyłam w lewo. Uderzyłam z prawej... (logiczne, nie?) Właścicielka była w środku i nawet nie była zła tylko tak jakby lekko... zdziwiona.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Oczywiście od razu skontaktowała się z moim ubezpieczycielem, a ja z hostką. Na początku zapytała, czy nic mi nie jest (miło!) i czy samochód nadaje się do jazdy (no raczej drzwi nie odpadły z powodu tej rysy...). Kazała mi wysłać zdjęcia obu samochodów i nie rozmawiać z właścicielką o tym czyja to była wina. I to by było na tyle. Do wieczora... Myślałam, że machnie ręką i najwyżej każe mi zapłacić za szkodę, ale chyba trochę przeceniłam jej wspaniałomyślność. Rozmowa była krótka i rzeczowa. Rematch. Nie, nie dlatego że źle się zajmuję dziećmi i nie jest zadowolona z mojej pracy. Po prostu nie stać ją na płacenie za moje stłuczki, a - wierzcie mi - naprawa samochodu jest tu ZARĄBIŚCIE kosztowna. Za głupie suszenie podłogi w aucie po ulewie zapłaciła ostatnio 300 czy 400$.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Tak więc E.L. dała mi dwa dni na przemyślenie czy chcę szukać nowej rodziny czy wracać do Polski i jutro dajemy znać mojej Area Director, co się stało. Żegnaj San Rafael, koniec sielanki... :(</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-zC96WKFZcB0/VNpEWawvyXI/AAAAAAAAAYU/Czecb0eF_Lo/s1600/alcatraz.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-zC96WKFZcB0/VNpEWawvyXI/AAAAAAAAAYU/Czecb0eF_Lo/s1600/alcatraz.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Alcatraz. Tu trafiają źli kierowcy i... paskudne kłamczuchy ;)</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
No dobra. Wszystkim znajomym, którzy wiedzą jak jeżdżę i w myślach kilka razy zdążyli już powtórzyć "Yes! I knew that!" mówię teraz - bujajcie się zazdrośnicy :P Tak, porysowałam auto. Tak, zrobiłam to dwa razy w ciągu tygodnia. Tak, drzwi są do naprawy. I nie, nie umiem parkować :P Ale nie zamierzam tak szybko żegnać się z Californią... Nie było żadnej wielkiej rozmowy ani tym bardziej awantury. Moja nieoceniona E.L. powiedziała tylko, że cieszy się, że nic mi nie jest i zapytała: "Chcesz może żeby wykupić Ci lekcje parkowania?". Tyle. Tak więc zasuwam dalej swoją "złotą szczałą" po amerykańskich ulicach, czasem ktoś na mnie zatrąbi, czasem ja mam ochotę rozwalić klakson, kiedy blondyna przede mną parkuje na pasie do skrętu w prawo, ale generalnie ŻYJĘ, jestem cała i z motoryzacją za pan brat. Koniec historii. Dopijam kawę i wracam do rzeczywistości pozawirtualnej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
P.S. Gie eS, ty możesz kłamać, to ja też! :P (patrz. przedostatni post na jej blogu, link na prawym marginesie strony)</div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-56370080895052843992015-02-07T18:54:00.000-08:002015-02-08T11:10:43.389-08:00Snack idea - chlebek bananowy<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-KMk1yDaqM2Q/VNbPEIOVFqI/AAAAAAAAAYE/_8gWchx7XNY/s1600/Banana-Bread-Recipe-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-KMk1yDaqM2Q/VNbPEIOVFqI/AAAAAAAAAYE/_8gWchx7XNY/s1600/Banana-Bread-Recipe-2.jpg" height="426" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Zdjęcie <a href="http://www.inspiredtaste.net/25418/classic-banana-bread-recipe/">stąd.</a> Wersja z orzechami. Fotka mojego wypieku w poprzednim poście.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Wedle życzenia Lolly, dzisiaj przepis na chlebek bananowy. Nazwa tego cuda jest nieco myląca, bo biorąc pod uwagę składniki jest to raczej niezbyt słodkie ciasto. Ale spokojnie możne je kroić w kromeczki, posmarować masłem (zwykłym, orzechowym, słonecznikowym...) czy np. serkiem homogenizowanym. Ja bardzo lubię z grubą warstwą solonego masła. Tak, wiem - kalorie...</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Składniki (w nawiasach oryginalne amerykańskie miary i składniki):</div>
<div>
- 210 gram mąki (1 1/2 cups),</div>
<div>
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,</div>
<div>
- 3/4 łyżeczki soli,</div>
<div>
- 3/4 łyżeczki cynamonu,<br />- 3-4 bardzo dojrzałe, najlepiej mocno sczerniałe banany,</div>
<div>
- 113 gram masła, roztopionego i wystudzonego (1/2 cup unsalted butter),</div>
<div>
- 150 gram brązowego cukru,</div>
<div>
- 2 jajka,</div>
<div>
- kilka kropel olejku waniliowego (lub łyżeczka vanila extract)</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Piekarnik rozgrzewamy do 350 ºF (180 ºC). Formę o wymiarach 8 1/2 x 4 1/2- x 2 1/2 inches (20 x 10 x 5 cm) smarujemy tłuszczem. W dużym naczyniu mieszamy suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, sól i cynamon. Odstawiamy na bok. W nieco mniejszej misce rozgniatamy obrane banany na jednolitą masę. Najlepiej zrobić to za pomocą widelca. Banany muszą być bardzo miękkie. Jeśli są jeszcze zielone lub jasnożółte, chlebek nie będzie miał odpowiedniego smaku i konsystencji. Do bananowej masy dodajemy rozpuszczone masło, cukier, jajka i olejek waniliowy. Mieszamy aż składniki się połączą. Masa nie będzie całkowicie jednolita, ale lepiej żeby kawałeczki bananów nie były zbyt duże. Do masy powoli dodajemy mieszankę suchych składników i łączymy za pomocą szpatułki. Całość wlewamy do przygotowanej wcześniej formy i pieczemy ok. 75 minut. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Moje host dzieci zasadniczo nie mogą jeść rzeczy, które zawierają dużo cukru i tłuszczu, ale przymknęłam oko i zabrałam im po kawałku jako przekąskę do szkoły. Najpierw były sceptyczne, ale po wsunięciu swoich kawałków pytały czy mam jeszcze, a m.a.ł.a. nawet wyłudziła ode mnie pół mojej porcji ;) Czego się nie robi dla tego uśmiechniętego ryjka...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Oryginalny przepis pochodzi z: <a href="http://www.inspiredtaste.net/25418/classic-banana-bread-recipe/">http://www.inspiredtaste.net/25418/classic-banana-bread-recipe/ </a></div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-72105670996486827172015-02-07T12:32:00.001-08:002015-02-07T17:56:42.779-08:0010 powodów dla których kocham życie nad San Francisco Bay<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-rkkGcGDgBf4/VNZv4osHbsI/AAAAAAAAAXE/2UR0m9RJyDs/s1600/goldengate.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-rkkGcGDgBf4/VNZv4osHbsI/AAAAAAAAAXE/2UR0m9RJyDs/s1600/goldengate.jpeg" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. SŁOŃCE, duuużo słońca! Jest luty, a na dworze przyjemne osiemnaście stopni. W San Francisco zawsze o kilka stopni więcej niż w San Rafael (teraz, latem będzie na odwrót). Nie pamiętam kiedy ostatnio padało, a przecież to nie najbardziej suchy miesiąc w tym regionie. Nie posiadam parasola i nie przeklinam pod nosem moknąc w oczekiwaniu na autobus (bo przecież Jarek Kret obiecywał, że dziś będzie Sahara, nie Niagara!) I wcale nie z powodu ulewy nie jeżdżę to autobusem. Po prostu do najbliższego przystanku trzeba drałować 40 minut na nogach...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. NATURA FULL SERWIS, czyli pakiet dla niezdecydowanych. Wycieczka w góry? Proszę bardzo, szlak zaczyna się 5 minut od domu. No dobra, nie wszyscy tu mieszkają na końcu ulicy przed parkiem stanowym. Ale JA mieszkam. Za leniwi na hiking? Co powiecie na spacer nad oceanem? Tylko w razie tsunami pamiętajcie żeby uciekać wgłąb lądu. Widok nie jest tego wart... Wszyscy tu chodzą, biegają, pedałują, żeglują i co tam jeszcze tylko można wymyślić. W końcu jakoś trzeba spalić te wszystkie pancakesy i burgery. Jest zielono i bajecznie i trzeba mocno uważać żeby się gdzieś nie zagapić jadąc samochodem, bo podejrzewam że wrażliwość estetyczna jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych w Marin Bay...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-T6ot8pRxcuI/VNZyQ7JlDyI/AAAAAAAAAXc/8Lft_g4XXgc/s1600/IMG_0350.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-T6ot8pRxcuI/VNZyQ7JlDyI/AAAAAAAAAXc/8Lft_g4XXgc/s1600/IMG_0350.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
3. NIKT NIE JEST STĄD a wszyscy są u siebie. Na ulicy setki Latynosów, Japończyków, Filipińczyków, Afroamerykanów. Nigdy nie wiesz, czy przechodząca obok Ciebie dziewczyna o azjatyckich rysach to jeszcze Japonka czy już Amerykanka japońskiego pochodzenia. Prawie każdy mówi z innym akcentem, dzięki czemu nie wyróżniasz się szczególnie rozmawiając z "lokalsami". Nie czujesz się imigrantem. Prawie wszyscy to imigranci. Jeśli nie w obecnym pokoleniu to w poprzednim, lub jeszcze wcześniej... Kiedyś byłam na mszy w parafii św. Patryka w San Francisco i na kazaniu ksiądz zapytał, kto ze zgromadzonych nie urodził się na terenie USA. Większość stanowili ludzie ze wszystkich kontynentów... poza Ameryką Północną. Ksiądz urodzony w Stanach, ale z pochodzenia Irlandczyk. Ameryka to ojczyzna przybyszów. Welcome!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. SAN FRANCISCO. To miasto to zupełnie oddzielny powód żeby zamieszkać w Zatoce. Tu zawsze jest co robić, nawet jeśli akurat właśnie nie masz ochoty nic robić. Kreatywne lenistwo to akurat specjalność mieszkańców Bay Area. Nie masz pomysłu jak spędzić sobotnie popołudnie? Co powiesz na Peanut Butter Jelly Time & Banana Costume Dance Party? Staw się w umówione miejsce w przebraniu banana (można wypożyczyć na miejscu) i przynieś ze sobą torbę kanapek z masłem orzechowym do rozdania bezdomnym. Oczywiście podczas wielkiej parady... A jeśli wolisz się zrelaksować, co weekend w Golden Gate Park odbywają się darmowe zajęcia Zumby i Yogi. Dla turystycznych geeków (to ja!) darmowe wycieczki z przewodnikiem po wszystkich możliwych zakątkach miasta. Japantown, Financial District, most Golden Gate... o wszystkim opowiadają szkoleni przez bibliotekę publiczną wolontariusze. A oprócz tego - jak w każdym dużym mieście - teatry, puby, koncerty i znane drużyny sportowe. Ale to, co najtrudniej opisać, to ten specyficzny klimat San Francisco. Miasta, które jest mostem pomiędzy Ameryką i Azją, ojczyzną hippisów i ziemią obiecaną wszystkich możliwych mniejszości... Czy to ostatnie to plus czy minus nie tak łatwo jednoznacznie ocenić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-mNHHEq4Cll8/VNZyPwk8NbI/AAAAAAAAAXQ/5Ke-yoBqhVk/s1600/IMG_0417.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-mNHHEq4Cll8/VNZyPwk8NbI/AAAAAAAAAXQ/5Ke-yoBqhVk/s1600/IMG_0417.JPG" height="480" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Po co stawiać na przystanku ławkę, kiedy można krzesła? San Francisco <3</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
5. Jeśli już o mniejszościach mowa, to panuje tu zasada DZIWNE JEST O.K. Wszystko jedno czy masz tatuaż na czole, czy zamiast golić włosy pod pachą farbujesz je na zielono. Raczej nikt nie obejrzy się za tobą na ulicy z tego powodu. Piszę raczej, bo... ja się czasem oglądam. Niektórzy ludzie naprawdę wyglądają jak przybysze z innej planety. Starsza pani z kredkami we włosach to przypadek zdecydowanie niewielkiego kalibru. Oczywiście większość ludzi jednak mieści się w granicach tak zwanej normalności, chociaż... no właśnie. Szersze są te granice tutaj niż w Polsce. A jeśli już mówimy o kwestiach ubioru, pomimo wewnętrznej walki, podświadomego sprzeciwu i wyrafinowanego gustu, coraz częściej wybieram... dres. AMERYKA.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6. POSITIVE "CHURCHING" EXPERIENCE. Z racji tego, że różnie spędzam niedziele i rzadko jestem ostatnio w domu, odwiedzam różne kościoły. Podobają mi się dwie rzeczy. Niezależnie od tego w jakiej parafii byłam każdy KANTOR (osoba prowadząca śpiew na mszy), podkreślam - kantor - nie organista, potrafił całkiem przyzwoicie śpiewać. Nawiasem mówiąc określenie "organista" nie bardzo pasuje w tym przypadku do osoby grającej, bo w parafiach w których byłam nie używa się organów tylko pianina/fortepianu. W każdym razie ogólny poziom wykonania wychodzi na plus i uszy nie więdną. No i jest jeszcze druga sprawa - ważniejsza. Księża, których tu spotkałam, skupiają się podczas kazania na wyjaśnianiu poprzedzających je czytań. To one są punktem centralnym wypowiedzi. Nie pobożne anegdoty czy twórczość narodowych wieszczów (jak to czasem u nas w Polszy bywa...) Czy tak jest tu wszędzie? Nie wiem, może to tylko moje jednostkowe doświadczenie. Ale jakie pozytywne!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
7. LIVE MUSIC, wszędzie i o każdej porze... Kocham muzykę na żywo i jestem w stanie udźwignąć nawet kawałki za którymi nie przepadam, jeśli są grane live. Pobrzdękujące na swoich instrumentach grajki uliczne wywołują natychmiastowy uśmiech na mojej twarzy, a w San Francisco przy Powell Street czy Market Street spotkać można nawet całe muzykujące bandy. I ogólnie mam tu więcej czasu na słuchanie muzyki - w samochodzie, przy zmywaniu, kiedy robię obiad...<br />
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-UK9U5kUtaOk/VNZ0FI9LUoI/AAAAAAAAAX0/eUqG5sjimp4/s1600/too_much_laundry.png" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: justify;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-UK9U5kUtaOk/VNZ0FI9LUoI/AAAAAAAAAX0/eUqG5sjimp4/s1600/too_much_laundry.png" height="320" width="316" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: left;">Ukradzione <a href="http://www.monkeydoodlez.com/blog/laundry-guidelines">stąd.</a></td></tr>
</tbody></table>
8. SUSZARKA. Brzmi głupio? Już wyjaśniam. Chodzi o suszarkę do... prania. Wrzucam ciuszki do pralki, wyjmuję mokre, przekładam do bębna obok i za godzinę wyjmuję suche i cieplutkie. Zero rozwieszania i ściągania, wynoszenia na podwórko i zdejmowania w popłochu przed deszczem. Niby nic, ale kiedy ma się do ogarnięcia dwa wielkie kosze dziecięcych ubranek, które nigdy nie przestają się napełniać, to głupia suszarka pozwala zaoszczędzić kilka godzin pracy. Ot, proza życia...</div>
<span style="text-align: justify;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
9. BANANA BREAD!!! Ten zapach rozchodzący się po domu, kiedy wilgotny, ciężki chlebek bananowy rumieni się powoli w piekarniku... Pierwszy raz spróbowałam go spędzając święta w Denver. Banalny przepis i genialny sposób na wykorzystanie bananów, które są już przejrzałe i nie bardzo nadają się do zjedzenia na świeżo. A im więcej sczerniałej skórki ma banan, tym lepszy będzie chlebek. Nauczyłam się też robić chili (taki gulasz z mięsa mielonego, który Amerykanie robią oczywiście na 500 różnych sposobów) i tacos. Moja rodzina często jada "po meksykańsku", a mnie to odpowiada. Niedługo wrzucę kilka przepisów, z których korzystam, i które kochają moje dzieci. Enjoy!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-5kjXbnWfyrg/VNZy3p-rcXI/AAAAAAAAAXo/eemTz1EJuWk/s1600/IMG_0420.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-5kjXbnWfyrg/VNZy3p-rcXI/AAAAAAAAAXo/eemTz1EJuWk/s1600/IMG_0420.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
10. LAZINESS... czyli jak to się mówi w moim ojczystym języku - słodkie lenistwo. Oczywiście trochę z tym lenistwem przesadzam, bywają dni kiedy mam dużo pracy i sama nie wiem w co najpierw ręce włożyć. Ale normalnie w każdy pracujący dzień mam przerwę od ok. 9:30 do 15:00 kiedy dzieci są w szkole, nie pracuję też od środy od 9:30 do czwartku do godz 15:00, bo dzieciaki nocują u babci, a co drugi tydzień mam wolny poniedziałek rano, bo odwozi ich do szkoły tata. No i - rzecz jasna - wolny weekend... Oczywiście sytuacja zmieni się w wakacje i wtedy pewnie będę wycierać nosem podłogę ze zmęczenia, bo dziesięć godzin z nawet najcudowniejszymi potworkami na świecie to harówa. Uwierzcie mi, mam to za sobą... ;) Ale póki co cieszę się status quo. I codziennie znajduję nowy powód, dla którego kocham to miejsce...</div>
MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4454202718181069040.post-67900731275807634762015-01-19T21:40:00.002-08:002015-01-19T21:49:29.269-08:00Święta po amerykańsku, czyli happy Martin Luter King Day!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-rv6aABIZT7Y/VL3gy48jWaI/AAAAAAAAAWc/e27FmoIIZK8/s1600/IMG_0321.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-rv6aABIZT7Y/VL3gy48jWaI/AAAAAAAAAWc/e27FmoIIZK8/s1600/IMG_0321.JPG" height="640" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Pierwsze "Merry Christmas" zza oceanu już było, teraz czas na wyjątkowo amerykańskie święto. Dziś Dzień Martina Lutera Kinga, aktywisty na rzecz równych praw dla czarnoskórych obywateli USA, autora słynnego przemówienia rozpoczynającego się słowami "I have a dream..." W piątek moja mała A. miała akademię w szkole i na koniec wszyscy słuchali nagrania z tego przemówienia. Muszę przyznać, że dzieciarnia słuchała bardzo uważnie i było w tym nawet coś wzruszającego. Akademie czy przedstawienia mała ma w każdą środę i każdy piątek. Zostaje na nich mnóstwo rodziców, dzieciaki grają na instrumentach, recytują wiersze i ogólnie prezentują co tam kto potrafi... Często występują też nauczyciele i to jest mega genialna sprawa! Przed Bożym Narodzeniem całe grono pedagogiczne przebrało się w jakieś śmieszne stroje (kolesie za babki, babki za pszczoły, myszy i inne niezidentyfikowane stworzenia...) i śpiewało odjechaną piosenkę, z której niewiele zrozumiałam a i tak się ubawiłam. Dzieci grają na dzwonkach, fletach i... ukulele! A kilkoro z nich na bardziej skomplikowanych instrumentach. Mają super nauczycieli muzyki, ale nie tylko. W ubiegłym tygodniu młodsze dzieci miały swój popis osobno, a całe przedsięwzięcie prowadził dyrektor oddziału wczesnoszkolnego. Młody facet z niesamowitą inwencją twórczą. Co miesiąc na przedstawienie pisze wiersz własnego autorstwa i prezentuje go dzieciakom. A żeby było śmieszniej, dzieci co miesiąc wybierają cztery słowa, które mają się w tym wierszu zawrzeć. Na przyszły miesiąc wymyśliły "ping-pong", "Afro", "cebula" i "California"... Aż sama jestem ciekawa co z tego wyniknie, bo ostatnim razem wiersz był przegenialny!!! I nie myślcie, że to jakieś cztery wersy na krzyż. Porządna, kilkuzwrotkowa twórczość! :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-RysyXhMiGWA/VL3gz9_KBtI/AAAAAAAAAWo/oGG0KI7NXrk/s1600/IMG_0323.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-RysyXhMiGWA/VL3gz9_KBtI/AAAAAAAAAWo/oGG0KI7NXrk/s1600/IMG_0323.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Wracając do dnia dzisiejszego, z okazji święta dzieci miały wolne od szkoły i hostka też nie musiała pracować. Dlatego też przed południem wybraliśmy się wszyscy na wyścigi konne do Berkeley :) Pogoda była cudna, słońce przygrzewało i aż miło było siedzieć na trybunach. Spotkaliśmy się tam z narzeczonym hostki i jego synem. Same wyścigi nie są jakoś szczególnie porywające, ale dzieci miały frajdę, bo mogły postawić po 2$ na każdą gonitwę i nawet coś tam wygrały. Później pojechaliśmy na lody, a kolację zjedliśmy w domu.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-_2QsmM_D0Og/VL3gzrp-t_I/AAAAAAAAAWk/pnsBhcoT17Q/s1600/IMG_0327.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-_2QsmM_D0Og/VL3gzrp-t_I/AAAAAAAAAWk/pnsBhcoT17Q/s1600/IMG_0327.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Skoro już jesteśmy przy temacie mojej host rodziny, to muszę powiedzieć że są na prawdę w porządku! Pracuję mniej niż w umowie, jestem zaproszona zawsze ilekroć wychodzą robić coś fajnego i ogólnie HM traktuje mnie bardzo sprawiedliwie. Niedawno przyszedł do domu hydraulik, bo zatkała się ubikacja i brudna woda wypływała do wanny. Naprawił kibelek, ale zwrócił uwagę że wannę dzieciaków trzeba umyć bo cała zafajdana. To był akurat dzień, kiedy dzieci powinny brać kąpiel, więc napisałam smsa do hostki, gdzie mogę znaleźć jakieś środki czystości żeby wyszorować brodzik. A ona odpisała, że woli żeby dzieci szły spać nieumyte niż żebym ja szorowała łazienkę, i że sama to zrobi następnego dnia. Także nie czuję się tu jak pomoc domowa... Mam sporo czasu dla siebie, weekendy ostatnio spędzam w SF. Kawałek tego, co zobaczyłam opisałam w poprzednim poście, reszta następnym razem. Teraz uciekam spać. Happy Martin Luter King Day!!!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-aDTI9KdWrtU/VL3g0ePB9EI/AAAAAAAAAWw/-ql92Y6Q3Qk/s1600/IMG_0336.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-aDTI9KdWrtU/VL3g0ePB9EI/AAAAAAAAAWw/-ql92Y6Q3Qk/s1600/IMG_0336.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />MrsHummsterhttp://www.blogger.com/profile/04385194977450862966noreply@blogger.com4